» Lampy »Gaźnik do dmuchawy szkła. Część 2. Bubbler

Gaźnik do dmuchawy szkła. Część 2. Bubbler

Gaźnik do dmuchawy szkła. Część 2. Bubbler


Kontynuuję opowieść o zaprojektowaniu gaźnika na paliwo ciekłe do warsztatu dmuchania szkła. Zalecam zapoznanie się ze szczegółowym opisem systemu i produkcji pułapki gazowej:

Część 1. Opis systemu, pułapka gazowa

Zwracam się do serca instalacji - bąbelka. Zasadniczo ta część opisanego gaźnika może być dobrze wykorzystana jako prosty niezależny gaźnik, bardzo często to właśnie robią, ale jednocześnie działanie urządzenia staje się bardziej skomplikowane i trzeba stosować tylko świeży gaz (przy braku ogrzewania). Możliwe jest nieznaczne polepszenie właściwości konsumenckich bełkotki dzięki niezależnemu użyciu poprzez uzupełnienie projektu obejściem z kurkiem regulacyjnym (igłowym). Umożliwi to dostosowanie nasycenia powstałej palnej mieszaniny oparami benzyny.



Schemat urządzenia barbotującego pokazano na rysunku. Bubbler 1 ma postać szczelnie zamkniętego naczynia z szyjką do napełniania benzyny zakrętką 4. Do naczynia wlutowano dwie rurki - długą, sięgającą dna i zakończoną rozpylaczem powietrza 6 oraz krótką, aby powietrze uchodziło oparami benzyny. Kurek spustowy został przylutowany do dna naczynia, umożliwiając spuszczanie ciężkich pozostałości paliwa za pomocą wody.

Istnieją różne, w tym znacznie prostsze urządzenia do atomizacji powietrza, warto o nich wspomnieć. Benzyna jest rozpuszczalnikiem i rozkłada się w niej wiele klejów i tworzyw sztucznych. Konstrukcja powinna być wykonana z metalu, najczęściej używana jest miedź - jest łatwa do lutowania i gięcia. Zwykle rozpylacz powietrza ma postać spirali lub pierścienia z miedzianej rurki równoległej do dna, z wieloma małymi otworami. Ta konstrukcja pozwala zwiększyć obszar kontaktu powietrza z benzyną i zwiększyć jego parowanie. Jednak często stosuje się prostsze konstrukcje - pionowa rura, nieco nie sięgająca dna zwężonym otworem. Prosta i technologiczna konstrukcja opryskiwacza, która ma nieco lepszą wydajność, ma postać pionowej rury, której koniec sięga do dołu i jest zatkany. Na końcu rurki znajduje się kilka małych otworów, nad nimi duża podkładka jest przylutowana do rurki.



Istnieje alternatywny sposób na zwiększenie nasycenia powietrza oparami benzyny w barbecie.W tym celu w naczyniu z benzyną układa się dużą liczbę małych szklanych kulek lub skrawków rur, co zwiększa ścieżkę pęcherzyków powietrza i pozwala im dłużej kontaktować się z cieczą.



Czasami zamiast wypełnienia szklanego stosuje się duże wióry metalowe.

Co zostało wykorzystane w pracy.

Narzędzia, sprzęt.
Wszystkie połączenia zostały wykonane przez lutowanie - potrzebujesz małego palnika gazowego. Zestaw narzędzi stołowych. Średniej wielkości ścierna podkładka do szlifowania miejsc lutowania. Aby uzyskać dokładne cięcie rur miedzianych, wygodnie jest użyć piły wahadłowej lub zrobi to skrzynka uciosowa z piłą do metalu. Przyszedł poręczny elektryczny młynek, imadło stołowe.

Materiały
Oprócz samego samowara zastosowano skrawki blachy miedzianej i mosiądzu, rury miedziane o średnicy 15 mm i średnicy 6 mm. Lut cynowo-miedziowy nr 3, topnik do niego. Pędzel



Bubbler został wykonany ze starego elektrycznego samowara. Pojemność 4l, korpus wykonany z niklowanego mosiądzu. Lub chromowane.

Po demontażu za pomocą smaru penetrującego w celu odkręcenia mocno zardzewiałych elementów złącznych samowar został wyszorowany w miarę możliwości. Żuraw odciął piłę do metalu, pozostawiając małą grubościenną rurę wlutowaną w ścianę korpusu. Grubość ścianki umożliwiła wywiercenie wewnętrznego kanału do przejścia miedzianej rury 6 mm, zaślepionej na końcu. W rurze podczas szlifowania umieszczono cyfrowy czujnik temperatury DS18B20 w obudowie TO-92.

Początkowo postanowiono, jako grzejnik benzynowy, użyć standardowej TEN samowara, na szczęście jeden z nich okazał się nietknięty. Nici zostały wycięte i zastąpione przez lutowanie. Niestety grzejnik okazał się wadliwy - jego mosiężna koszula przeciekła w kilku miejscach i musiała zostać wymieniona na cztery mniej wydajne grzejniki z „szklanego” kotła wlutowanego w boczną ścianę obudowy, aby grzejnik ukrył się w grubości płynu, nawet w niewielkiej ilości paliwo.



Podczas testów wykryto wyciek na korpusie grzejnika - cała konstrukcja biła prąd, a także musiała zostać porzucona na rzecz zewnętrznego grzejnika z kabla grzejnego. Grzejnik został usunięty, otwory zostały uszczelnione miedzianą płytką.



W celu odprowadzenia ciężkich nielotnych pozostałości paliwa i wody zorganizowano zejście. 18 mm rurkę miedzianą odcięto na piły końcowej, tak że nacięcie zakryło oba otwory na spodzie standardowej grzałki, a odpływ był lekko nachylony w kierunku kranu. Taki plasterek umożliwił między innymi bardzo silne mechanicznie lutowanie.



Na końcu rurki przylutowano dźwig z tego samego samowara typu korkowego. Pewne spory między średnicami rurki a dyszą kranu zostały zneutralizowane poprzez uzwojenie z odizolowanego drutu miedzianego.

Całe lutowanie zostało wykonane miękkim lutem cynowo-miedzianym nr 3, stosowanym do instalacji miedzianego zaopatrzenia w wodę, oraz specjalną pastą topnikową. Lutowanie odbywa się za pomocą palnika gazowego.



Korek korkowy został sfinalizowany - zwykły uchwyt „samowar” został zastąpiony kawałkiem miedzianej rurki, zaślepki kranu, obciążonej sprężyną. Aby zainstalować sprężynę, w korku wywiercono małe gniazdo, w którym przylutowano kawałek śruby M5.



Zespół dźwigu. Stożkowa sprężyna, idealne dopasowanie z zaworem gaśnicy proszkowej. Przy minimalnym dokręceniu dźwig obraca się mocno i przy pewnym wysiłku. W przypadku większego zakresu regulacji sztywność sprężyny można nieznacznie zmniejszyć, trawiąc ją kwasem.



Długa rura zakończona rozpylaczem powietrza na pokrywie zbiornika powinna sięgać dna i znajdować się blisko pochyłej ściany. Musiałem to trochę zgiąć. Aby nie angażować się w gięcie i pakowanie piasku, rura została zgięta, wykonując kilka niepełnych cięć piłą do metalu, zamykając ich krawędzie i uszczelniając to miejsce. Zrobił kąt 90 stopni, odcinając końce półwyrobów rurki pod kątem 45 stopni na piły końcowej, składając je i lutując.



Sam atomizer, włożony w dolny koniec tłumionej zakrzywionej rurki, został wykonany z cienkiej miedzianej rurki. Wstępnie wyżarzona rura, wygięta pierścień na obrabianym maszynowo drewnianym blanku. Wykonał otwory, nakłute cienkim szydłem, ścianę rurki wcześniej przerzedzono pilnikiem. W dwóch rzędach na całej średnicy pierścienia.



Przylutowałem spray do ścian bocznych długiej rurki, zagłuszając jednocześnie koniec dużym kawałkiem miedzianej płyty o odpowiedniej grubości. Zmyty topnik, odcięty nadmiar.



Po dokładnym oczyszczeniu sąsiednich powierzchni i zastosowaniu topnika, korek zbiornika został uszczelniony. Wcześniej w pokrywie wiercono otwory o znacznej średnicy, tak że przechodził przez nie okrągły pilnik, a następnie wiercono otwory do pożądanej średnicy - dwie na 15 mm rurki miedziane, jedna duża na środku, na szyjkę wlewu.



Do szyjki wlewu z korkiem wybrano kilka odpowiednich kawałków brązu i mosiądzu. Sama szyja musi być wystarczająco wysoka, aby wystawała z piasku wypełniającego aparat. Gwintowana calowa wtyczka została wykonana z części z systemu zaopatrzenia w wodę, szyja została przyspawana z dwóch skrzyń fabrycznych sprężyn, ze zdemontowanych mechanicznych zegarków biurkowych.



Zaślepka z korka, zatkana. Przylutowałem do niej kawałek grubej mosiężnej płytki. Kolejny mosiężny okrąg o tej samej średnicy jest po prostu wkładany do korka i nie pozwoli marszczeniu się gumowej uszczelki podczas skręcania.



Zrobiłem krótką rurkę do wyjścia z gotowej mieszanki palnej w podobny sposób - krawędzie elementów są cięte pod kątem 45 stopni na piły końcowej o niskim posuwie, składane, smarowane pastą topnikową i lutowane palnikiem gazowym. Jest to możliwe na cegle, jest to możliwe w imadle. Tak, musisz wyciąć miedzią na piły wahadłowej w okularach - latające cząsteczki miedzi są znacznie cięższe niż drewniane i latają dość daleko.



Po uszczelnieniu rur gazowych i sprawdzeniu szczelności za pomocą piany mydlanej, na zbiorniku bełkotki zainstalowano stojak (część z samowara). Szlifierka kątowa została w nim wycięta na wylot rury spustowej, krawędzie zostały oczyszczone papierem ściernym, stojak został przylutowany do korpusu w trzech punktach.

Na koniec gotowy bełkot jest ponownie dokładnie wypłukiwany z topnika, w tym wewnątrz. Rozpylacz jest dmuchany, a krople lutu, które dostają się do środka, są usuwane. Przed użyciem grzyb zaworu należy nasmarować.

Podsumowując, należy powiedzieć, że w przypadku połączeń narożnych lepiej jest używać standardowych części - części miedzianego zaopatrzenia w wodę, dzięki czemu konstrukcja będzie nieco mocniejsza i bardziej zaawansowana technologicznie.

Część 3. Zespół zbiornika buforowego.
0
0
0

Dodaj komentarz

    • uśmiechnij sięuśmiecha sięxaxaoknie wiemyahoonea
      szefiezadrapaniegłupiectaktak-takagresywnysekret
      przepraszamtańczyćdance2dance3przebaczeniepomocnapoje
      przestańprzyjacieledobrzegoodgoodgwizdaćomdlećjęzyk
      palićklaskanierakdeklarowaćdrwiącydon-t_mentionpobierz
      ciepłożałujęśmiech 1mdaspotkaniemoskingnegatywne
      niepopcornukaraćczytaćprzestraszyćstraszyszukaj
      drwinadziękujętoto_clueumnikostryzgadzam się
      źlepszczołablack_eyeblum3rumienić sięchwalić sięnuda
      ocenzurowaneuprzejmośćsekret2grozićzwycięstwoyusun_bespectacled
      shokrespektlolprevedwitamykrutoyya_za
      ya_dobryipomocnikne_huliganne_othodifludzakazzamknij

Radzimy przeczytać:

Podaj go do smartfona ...