Jeśli dom z bali jest mały i można to zrobić bez rusztowania, użyj podpór pod pokładami do uwolnienia długich bali w ścianach. Na pewnej wysokości kłody wystające dalej niż reszta są układane z góry (ryc. 1). Te końce są piłowane na koniec pracy. Układają również salony w otworach okiennych lub przybijają po przekątnej do ścian w rogach podpory podłogi.
I możesz wykopać żuraw studni (ochap) obok domu z bali (ryc. 2). Będzie „pracował” dźwigiem. Gdy kłoda, zahaczona liną z hakiem, zostanie podniesiona do wymaganej wysokości, koniec liny od strony przeciwwagi zostanie zamocowany na specjalnie przygotowanym do tego celu wsporniku. Jeden z mistrzów podnosi się do ściany i delikatnym zamachem określa kłodę na swoim miejscu. Jednocześnie to, co pozostaje poniżej, osłabia koniec liny.
A jeśli trzeba zbudować duży dom sam, bez żadnej pomocy? Umysłowo podziel każdą z czterech stron kłody na pół. Ściśle wzdłuż linii środkowej wewnątrz domu z bali zainstaluj wysokie stojaki z bali (ryc. 3). Na końcach na końcach pociąć prostopadle cienkie kłody, przywiązać do nich liny za pomocą haczyków, zaczepić małą haczyk na hakach (specjalny blok do podnoszenia z dwoma rolkami). Dzięki sprzętowi możesz podnieść ładunek bez większego wysiłku. Podniosłem kłodę - zaczepiłem o kolejny żuraw.
Podczas pracy na wysokościach mistrzowie używają długich łatwych schodów - „put-tick”. Jego długość wynosi do pięciu metrów. Putik wykonany ze świerka. Stopnie wykonane są z prostokątnego przekroju, z krawędzią - dzięki czemu noga nie ześlizgnie się z nich. Aby stopnie nie pozostawiły rowków w stojakach, każdy z nich jest zaklinowany od końca, a skrajność i środek są przymocowane przez koks.