Witajcie drodzy modelerzy samolotów.
Był wolny dzień od prac domowych i postanowiłem zrobić swoje ulubione modele samolotów. Wszystkie rozpoczęte modele zostały już wykonane i chciałem trochę marzyć. Przyszło mi do głowy, aby stworzyć mały model do latania na mojej stronie w wiosce.
Nie chciałem też tworzyć klasyki, a pierwszą rzeczą, która przyszła mi do głowy, był najbardziej ulubiony schemat modelarzy - delta. Postanowiłem więc zrobić małą deltę i nazwać to „Fantasy”.
Oto, co z tego wynikło.
Kilka słów o materiałach i elektronika.
Jak zawsze to robię model z prostego, arkuszowego podłoża do laminatu o wymiarach 1000 x 500 x 5 mm.
Klej, jak zwykle używam również wodoodpornego, uniwersalnego „CIN”.
Przynoszę piękną kolorową taśmę.
Silnik - 2826/6 2200KV.
Śruba - 7 X 4.
Bateria to 3S 1200.
Serwa - MG90S.
Regulator wynosi 30A.
Wymiary modelu ... - jak to idzie.
Zdecydowałem się na długość skrzydła modelu na podstawie szerokości arkusza podłoża - 500 mm.
I mam rozpiętość 750 mm.
Z łuku i ogona przyklejonych małych kawałków podłoża okazało się to podstawą kadłuba.
Wytarł kadłub i przykrył taśmą, aby podłoże nie pękło, wygiął go do potrzebnego mi kształtu.
Wytnąłem kil z dwóch warstw podłoża.
Przykleiłem blank kadłuba na miejsce i przymierzyłem kil. Jednocześnie próbował wyciąć usztywnienia skrzydła i żeber korzenia, które zapewnią niezbędny profil skrzydła.
Przyklejone puste miejsca na miejscu.
Oznaczone wykończenie górnego skrzydła.
Zdecydował o lokalizacji kabiny.
Wykonał oznaczenia, wyciął latarnię do kabiny z plastikowej butelki i stożkowy koniec kabiny z podłoża.
Miejsce dla kabiny było pokryte czarną taśmą.
Przykleiłem boczne ściany dolnej, dziobowej kadłuba. Pierwotnym pomysłem było uczynienie go prostokątnym.
Wytnąłem postać pilota z podłoża, pomalowałem hełm emulsją w kolorze białym i wykonałem filtr chroniący przed światłem za pomocą kawałka czarnej taśmy.
Po wylądowaniu pilot zamontował cały kokpit.
Pojawiły się główne kontury modelu.
Kawałek izolacji Penoplex został wklejony do przedniej części kadłuba, do której zostanie przyklejona płyta pilśniowa (płyta pilśniowa) w celu zamocowania silnika.
Przykleił kil na swoim miejscu.
W poszukiwaniu prawidłowego ustawienia modelu po raz trzeci odciął nos kadłuba i ponownie wkleił mocowanie silnika.
Na samym końcu tylnej części przyklejony kawałek płyty pilśniowej (płyty pilśniowej), do montażu tylnego koła.
Wkleiłem też kawałki płyty pilśniowej (płyty pilśniowej) do montażu podwozia i silnika.
Oto nos kadłuba poniżej.
Zainstalowano silnik ze śrubą.
Zamontowano podwozie i tylne koło.
Podwozie i tylne koło używane w starych modelach samolotów.
Trochę ożywiła niebieską taśmą monotonia niebieskości modelu. Nazwa modelu samolotu postanowiła tego nie robić. Lecę i zobaczę.
Ostatnie chwile na pulpicie.
Model ma 750 mm długości.
Rozpiętość - 680 mm.
Masa lotu - 480 g.
Tak wygląda podwozie i tylne koło.
Pilot czeka na pierwszy lot.
Pozostaje zainstalować knury, serwa i ponownie podłączyć przyczepność
Model pasa startowego.
Tak wygląda model na trawie.
Zdjęcie z modelem.
Mały przykładowy film przedstawiający przyczepność silnika.
Muszę powiedzieć, że nadwyżka przyczepności była wystarczająca. Na pierwszym podejściu testowym model niemal z miejsca niemal pionowo unosi się w powietrze.
W ten sposób moja wyobraźnia zamieniła się w prawdziwy model samolotu. Wczoraj się zaczęło, dziś się skończyło!
Podsumowując, chcę wszystkim życzyć spełnienia wszystkich życzeń, pomysłów i fantazji!
Do zobaczenia wkrótce, wasza Waleriana.