Witam
W tym artykule omówimy zapalniczkę, której szczególną zaletą jest to, że paliwo jest w niej przechowywane przez długi czas i nigdzie nie odparowuje.
Wideo jak zrobić lżejszy gaz zrób to sam
Materiały i narzędzia:
- 2 pompy z Bumblebee primus;
- tania zapalniczka „Zippo”;
- sutek z komory ciężarówki;
- mosiężny klucz dźwigniowy (motyl);
- cyna lutownicza;
- lutownica;
- topnik lub kwas lutowniczy;
- benzyna lub palnik gazowy;
- drobny papier ścierny;
- plik;
- krzemień i knot;
Zanim zaczniesz pracować, musisz pozbyć się nadmiaru i pozostawić tylko przydatne materiały. Od dawcy zapalniczki potrzebujemy rurki, w której znajduje się sprężyna, sama sprężyna ze śrubą mocującą i kołem rzeźbiącym iskrę. A z pomp „Bumblebee” pozostawiamy tylko obudowę z zaworami na połączeniu gwintowym.
Najpierw z korpusów pomp musisz zrobić lżejszy korpus, a następnie górne i dolne zaślepki.
Z jednej z rur pompy należy równomiernie przeciąć nitkę. Jest to miejsce, w którym owinięty jest tłok jagnięcy.
Druga rura pompy, całość trafi do części zamiennych.
Z niego, rozgrzewając palnik, przylutuj gwintowane połączenie zaworu.
Teraz, używając tego samego palnika, ta gwintowana część musi zostać przylutowana do pierwszej rurki, na której z tyłu znajduje się już dokładnie takie samo połączenie.
Następnie wykonujemy górną czapkę.
Aby to zrobić, po ustaleniu, która strona pierwszej rurki jest bardziej akceptowalna dla górnej nasadki, owijamy zawór. Po umieszczeniu drugiej rurki zaznacz wysokość nasadki i odetnij ją.
Usuwamy wszystkie nieprawidłowości i zadziory przetwarzając za pomocą pilnika, a jednocześnie dostosowujemy wysokość rurki do wysokości zaworu.
Dolną zatyczkę do tankowania można zmniejszyć.
Aby to zrobić, owiń zawór w dolnej części zapalniczki, a także umieść drugą rurkę, zaznacz ją. Dopiero teraz na poziomie bocznego otwarcia zaworu.
Po odcięciu części na tym samym poziomie odcinamy zawór i przetwarzamy plik zgodnie z tą samą procedurą, co górna zaślepka.
Z resztek drugiej rurki należy wyciąć dwie części.
Pierwsza to rurka o długości 15 mm. Nieco później zrobimy z niego ochronę przed wiatrem, która posłuży również jako przewodnik do wygodnego przykręcania górnej pokrywy.
Drugi to talerz. Zaciskając w imadle, musisz przeciąć rurkę i wyprostować z niej płytkę, delikatnie stukając młotkiem.
Powstałą płytkę należy podzielić na pół, a na jednej z nich po obróbce powierzchni topnikiem nałożyć lutowie za pomocą lutownicy. Nakładamy również lut w miejsce wycięcia zaworu i jedną ze stron wycięcia rurki małej nasadki. Aby uniknąć niepożądanych zrostów, nałóż lakier do paznokci na miejsca styku korpusu i rurki nasadki, a także gwintowane połączenie zaworu. Lakier stworzy swoistą barierę między częściami, która zapobiegnie ich lutowaniu w przypadku wycieku nadmiaru lutu.
Następnie, obracając zawór i instalując obudowę w pozycji pionowej, musisz równomiernie na nim umieścić rurkę, a na wierzchu płytę z ocynkowanymi bokami do siebie.
Równomiernie ogrzewając konstrukcję palnikiem, zlutuj wszystkie trzy części w jedną.
Po lutowaniu ostudzić część i przy odrobinie wysiłku odkręcić korek. On jest prawie gotowy. Pozostaje odciąć nadmiar nożyczkami i przetworzyć plik za pomocą guzków i zadziorów.
Wykonujemy tę samą operację ze szczegółami górnej pokrywy, tuż przed przystąpieniem do lutowania, aby uniknąć wycieku paliwa w przyszłości, należy zatkać górny i boczny otwór zaworu.
Aby to zrobić, odwijamy drut miedziany z małej cewki transformatora, usuwamy z niego lakier i przewijamy go lutownicą z boku zaworu. Górny otwór jest dość mały. Zamyka się przez nałożenie lutu na górę zaworu.
Po lutowaniu i usunięciu nadmiaru elementów owijamy obie nasadki i przetwarzamy obudowę papierem ściernym.
Ponadto część mechaniczna, a mianowicie element, bez którego zapalniczka nie będzie mogła się zapalić.
Do jego ciała potrzebujemy smoczka z kamery ciężarówki.
Z niego należy wyciąć część o długości 45 mm, a od jej końca wykonać rowek pogłębiający ją o 10 mm.
Po wypróbowaniu w rowku wałka do rzeźbienia iskier, pozostawiamy odstęp 1 mm między nim a ciałem, zaznaczamy go i wykonujemy otwór wiertłem 3 mm.
Następnie, po pewnym czasie zamocowania rolki, nakładamy mechanizm na lżejszy korpus, instalując między nimi pręt z mosiężnego klucza i próbujemy. Odległość między rolką a obudową powinna wynosić około dwóch mm. Średnica pręta jest nieco duża, a odległość jest duża.
Nawiasem mówiąc, należy zwrócić uwagę na fakt, że luz iskier, ten pod rolką, powinien znajdować się 1-2 mm powyżej górnego punktu gwintowanego elementu. W tym miejscu będzie knot, a iskry wytwarzane przez wałek powinny spaść dokładnie na ten knot.
Po odcięciu 27 mm od pręta szlifujemy go pilnikiem, zmniejszając w ten sposób odstęp między walcem a lżejszym korpusem do pożądanego. Dla wygody łączenia części konieczne jest również opiłowanie części lżejszego korpusu i rurki mechanizmu na iskry przylegające do pręta za pomocą pilnika. Dlatego płaskie powierzchnie zaokrąglone.
Następnie na rurce sprężyny, którą usunęliśmy z zapalniczki dawcy, na zewnątrz nakładamy lut w kilku miejscach, a następnie wkładamy go do rurki mechanizmu iskrowego, ogrzewając go pochodnią, lutujemy je razem. Następnie na stykach mechanizmu, pręta i lżejszego korpusu nakładamy również lut.
Montujemy projekt. Po upewnieniu się, że szczelina do iskrzenia jest 1-2 mm wyższa od górnego punktu gwintowanego elementu, mocujemy wszystkie trzy części krokodylem, a następnie spawamy je razem z palnikiem.
Zapalniczka jest prawie gotowa, pozostaje tylko trochę, a mianowicie ochrona przed wiatrem.
W uprzednio przygotowanej tubie, w przedniej części, za pomocą 3 wierteł w szachownicę, wykonujemy 8 otworów w odległości około 7 mm od siebie.
Na odwrocie wykonujemy wycięcie i odcięcie 13 mm ścianki rurki.
Następnie należy zmniejszyć wewnętrzną średnicę części, uderzając ją młotkiem, po uprzednim zainstalowaniu wiertła 11 mm.
Nakładamy lut na wycięcie części, montujemy go na zapalniczce, mocując wcześniej lutowane części krokodylem, ostrożnie dostarczając ogień palnika i lutując część do korpusu. Należy zachować ostrożność, aby zapobiec nagrzewaniu się wcześniej lutowanych części i rozprzestrzenianiu się na powierzchni korpusu lutowanego.
Otwory gwintowanych elementów zaworowych są mniejsze niż średnica knota. Zwiększamy je wiertłem o 2,5. Dolny otwór można powiększyć 3,5 mm. Więc wygodniej będzie położyć knot i bawełnę.
Wybieramy gwóźdź zgodnie ze średnicą otworu mechanizmu pod kątem iskier, a nie przy silnych uderzeniach młota, rozszerzamy go i ostatecznie naprawiamy wałek.
W takim przypadku należy zwrócić uwagę na kierunek zębów wałka, ważne jest, aby nie popełnić błędu.
Po zainstalowaniu krzemienia kładziemy knot.
Aby to zrobić, odwijamy mały drut miedziany z tej samej cewki transformatora, aby był węzłem na jednym z końców knota. Wyrównując końce drutu, przekazujemy go do górnego otworu zapalniczki i usuwamy z dołu. Następnie ciągniemy drut, aż ułożony zostanie prawie cały knot.
Używając wykałaczki lub szprychy z koła rowerowego, napychamy zapalniczkę bawełną i uzupełniamy ją strzykawką.
Przekręcając dolną czapkę, wypalamy ...
Teraz, niezależnie od tego, czy wybierasz się na wyprawę na kemping, czy na ryby, możesz mieć pewność, że Twój plecak ma niezawodne źródło ognia, które nie zawiedzie Cię przy każdej pogodzie.
Jeśli coś wydawało się czytelnikowi niejasne, napisz swoje pytania w komentarzach lub sugeruję obejrzenie filmu na początku artykułu.