Ten artykuł zostanie szczegółowo zdemontowany i przedstawiony na przykładzie, w jaki sposób i na podstawie których można złożyć prosty zasilacz laboratoryjny. Dość często radioamatorzy napotykają problem z uzyskaniem pewnego napięcia do zasilania różnych domowych urządzeń, autor tego również borykał się z tym samym problemem domowej roboty, co pozwala tylko rozwiązać tego rodzaju problemy.
Materiały i narzędzia, których autor użył do stworzenia najprostszego laboratoryjnego zasilacza:
1) Wymagana jest skrzynka na płyty zasilające, można ją kupić w sklepach z elektroniką lub można pobrać z niepotrzebnego zasilacza komputerowego, tak jak autor.
2) Potrzebny jest również transformator o napięciu wyjściowym do 30 V i prądzie 1,5 A. Moc transformatora należy obliczyć, na podstawie jakich limitów napięcia chcesz ustalić dla tego zasilacza.
3) Mostek diodowy 3A
4) kondensator elektrolityczny 50 V 2200 uF
5) Ceramiczny kondensator 0,1 μF, będzie potrzebny do wygładzenia tętnienia.
6) Mikroukład LM317 (autor zastosował 2 takie mikroukłady w swoim zasilaczu)
7) Zmienna rezystor 4,7 kOhm.
8) Rezystor na 200. 0,5Vat.
9) Kondensator ceramiczny przy 1uF.
10) Autor użył swojego starego testera analogowego jako woltomierza.
11) Tekstolit i żelazo chlor, które będą potrzebne do wytrawienia płyty.
12) Zaciski
13) Przewody
14) Lampa lutownicza i materiały lutownicze.
15) płyta pilśniowa lub plastik
16) wiertarka
Rozważ główne etapy tworzenia i projektowania cech zasilacza laboratoryjnego zmontowanego przez autora.
Przede wszystkim autor wyjął skrzynkę z niepotrzebnego zasilacza komputerowego i zaczął przygotowywać ją do użycia jako futerał na swój domowy produkt. W tym celu zdemontowano skrzynkę i wyciągnięto z niej wnętrza. Następnie autor odciął panel przedni, z którego wychodzą druty.
Wszystko to pokazano na poniższych zdjęciach:
Następnie obudowa zasilacza została ponownie złożona. Aby wykonać panel przedni do zasilacza laboratoryjnego, autor użył płyty pilśniowej, z której wyciął małą płytkę, która była dopasowana do skrzynki. W razie potrzeby panel może być również wykonany z tworzywa sztucznego, co może pozytywnie wpłynąć na wygląd urządzenia.
Ponadto autor odciął uchwyty deski z jednej strony i wygiął je, aby możliwe było później przymocowanie do nich przygotowanego panelu przedniego.
Następnie autor przystąpił do stworzenia miejsca dla transformatora. Aby to zrobić, za pomocą wiertła, wywiercono otwory w dolnej części obudowy, przez którą zostanie zamontowany transformator.
Następnie autor przystąpił do tworzenia tablicy dla urządzenia. Po pierwsze, konieczne było wytrawienie go. Aby to zrobić, uprzednio wydrukowana płytka drukowana została przeniesiona do textolitu, po czym wrzucono ją do chloru na 15 minut. Po wytrawieniu planszy autor przystąpił do wiercenia otworów i cynowania planszy.
Następnie autor przystąpił do lutowania elementów zgodnie ze schematem urządzenia, który podano poniżej.
Następnie przewody zostały przylutowane, a cały obwód zmontowany w jedną obudowę. Bardzo ważne jest wykonanie układu wewnętrznego w taki sposób, aby mikroukład był zainstalowany na chłodnicy, ponieważ pod dużymi obciążeniami może on przyzwoicie się nagrzać i szybko stać się bezużyteczny bez odpowiedniego chłodzenia.
W rzeczywistości urządzenie jest w pełni zmontowane i gotowe do użycia, ale najpierw musisz przeprowadzić testy, aby upewnić się, że zasilacz działa poprawnie, a jeśli to konieczne, wyeliminuj jego wady.
Ponadto autor zaczął przerabiać stary tester na woltomierz. Aby to zrobić, autor po prostu odciął sam wskaźnik z plastikowej skrzynki, po czym
ustaw zworkę na płytce testera w zakresie 50 V. Następnie autor wyciął otwór w panelu przednim urządzenia na powstały woltomierz i podłączył wszystkie niezbędne przewody. Następnie tablica została odizolowana.
Po ostatecznym montażu obudowy autor postanowił zainstalować wentylator na górze urządzenia, aby przedmuchać chłodnicę i schłodzić przymocowany do niej mikroukład.
Po tych wszystkich czynnościach otrzymaliśmy dobry laboratoryjny zasilacz o dość prostej konstrukcji i montażu.