W tym artykule autor kanału YouTube „Pask Makes” oferuje ci domowej roboty moletownicę. Co może być lepszego niż wykonane narzędzia zrób to sam!
W poprzednich artykułach autor zastosował już technikę ręcznego toczenia głów śrub za pomocą pilnika zaciśniętego w imadle.
Pomimo skuteczności jest to wciąż dość trudna metoda. Teraz mistrz postanowił go ulepszyć, tworząc maszynę do radełkowania.
Materiały
- Śruby, nakrętki, podkładki
- łożyska
- taśma stalowa
- Taśma maskująca.
Narzędzia używane przez autora.
-
- Imadło, szczypce, pilnik
- wiertarka
-
- Szlifierka taśmowa
-
- palnik gazowy
- klucze
-, rdzeń, kwadrat.
Proces produkcyjny.
Przede wszystkim autor wycina puste miejsca osprzęt z taśmy stalowej.
Następnie będzie musiał przymocować jedną dużą stalową część o dwóch mniejszych rozmiarach. Śruby będą służyć temu celowi. Części mogą być spawane, jedna z części powinna pozostać ruchoma i przesuwać się tam iz powrotem.
Para gniazd zostanie wykonana w tym samym szerokim detalu. Aby je wykonać, wierci dwa rzędy otworów.
Gdy wstępne otwory są gotowe, używany jest plik.
Są to rowki na łeb śruby z łbem kwadratowym.
Następnie wierci otwory w prowadnicach.
Aby zapobiec obracaniu się śruby, mistrz wycina okrągły otwór kwadratowym pilnikiem.
Mocuje ruchomą płytę za pomocą śrub i nakrętek motylkowych.
A teraz przygotowuje otwory w drugiej, ruchomej płycie.
Po naprawieniu drugiej płyty jest teraz jasne, jak to będzie działać.
Na stałej płycie będą dwa łożyska. Autor wywierci otwory i dokręci łożyska tak, aby śruba wystawała nieco poza krawędź płyty, około 3-4 mm. Po przeciwnej stronie będzie jedno łożysko, ale będzie ono już lekko wystawało do przodu, aby można było przekazać plik wzdłuż niego. Nacisk z obu stron zostanie przyłożony do całej konstrukcji, zostanie ściśnięty w imadle, aby zapewnić, że śruba zaciśnie się między łożyskami a pilnikiem.
Ponadto autor planuje następnie zrobić ten sam system, tylko dla śrub o mniejszej główce.
Teraz autor zaznacza przyszłe dziury.
Tak wygląda cały zestaw części.
Po złożeniu urządzenie wygląda następująco.
Teraz mistrz szlifuje łeb śruby, trzymając ją w uchwycie wiertarki. Ale najpierw pokrywa nitkę taśmą klejącą, aby jej nie uszkodzić.
Następnie szlifuje ostre krawędzie nasadki, zaciskając śrubę w bezprzewodowym uchwycie wiertarskim i szlifując nasadkę na szlifierce taśmowej. Poleruje również trochę drobnym papierem ściernym.
Tak więc pierwsze urządzenia testowe. Zaciska szczęki urządzenia w imadle i stuka plik.
Podczas walcowania próbnego jedno rozbicie łożyska. Jest to prawdopodobnie wada materialna.
Zastąpienie łożyska lepszym nie wpłynęło na wynik.
Teraz mistrz planuje zainstalować dwa łożyska w ten sam sposób, aby utrzymać rozkład masy. Być może jest to właściwa decyzja. Teraz problem polega na łożysku z tyłu. Prawdopodobnie, gdy autor wybił plik, nie obrócił łożyska tak mocno, jak pchnął śrubę. Następnie zmiażdżył łożysko.
W następnej próbie mistrz dokręca dwie nakrętki na krawędzi śruby i dokręca je razem.
Za pomocą łba sześciokątnego obraca śrubę wiertłem. Plik porusza się pasywnie do przodu i do tyłu. Na pierwszy rzut oka sukces wydawał się oczywisty, ale wydarzyło się coś innego ...
Radełkowanie wyszło dobrze, ale autor zacisnął mocno imadło. Robi to, jeśli chce uzyskać jaśniejszy efekt radełkowania, a dwa łożyska znów pękają.
Przez tydzień autor próbował osiągnąć pożądany efekt. W rezultacie kupuje dwie pary radełkowanych kół. Jeden do nanoszenia wzoru diamentowego, a drugi do bezpośredniego moletowania.
Musiałem obrócić płytki i wywiercić nowe otwory.
Do eksperymentu mistrz wkręca dwa radełkowane koła, a przed nimi jedno duże, mocne łożysko. Koła osadzone są na małych podkładkach, to znaczy lekko uniesionych nad powierzchnię. Dlatego sama śruba powinna być lekko uniesiona.
Autor osiąga to za pomocą kawałka plastiku, który w przypadku udanego eksperymentu planuje przymocować go do stalowego panelu.
Ostrożnie przesuwa imadło, wywierając umiarkowany nacisk i przeprowadza kontrolę. Maszyna działa! Radełkowanie jest prawie idealne, ale bardzo wyraźne i jednolite.
Pozostaje przylutować parę płytek po bokach, aby maszyna mogła spocząć na szczękach imadła.
Po weryfikacji autor demontuje urządzenie i pokrywa jego części kilkoma warstwami podkładu, aby zapobiec pojawieniu się rdzy.
Na maszynie instaluje oba zestawy radełkowanych kół. Ponieważ pilnik nie jest już używany (śrubokręt wykonuje swoją pracę), nie ma potrzeby, aby łożyska dociskowe wystawały poza płytę. Oznacza to, że śruby o dowolnym rozmiarze można teraz obrabiać na maszynie. Wyciął również podszewkę z plastiku.
Mistrz sam przełącza śrubokręt na pierwszą prędkość i ponownie podejmuje próbę. Tym razem proces jest w jak największym stopniu kontrolowany przez siłę ściskającą imadła i prędkość obrotową wiertła. Uwierz mi, tutaj również potrzebne są mistrzostwa!
Na koniec autor sprawdza skuteczność maszyny na miękkim materiale - mosiężnej śrubie.
Krawędzie nasadki można również szlifować w ten sposób, a górną część główki można przeszlifować.
A obraz jest wyraźniejszy.
Następnie należy wziąć pod uwagę ocynkowaną śrubę, aby uzyskać czarną patynę. Radełkowanie jest świetne!
Następnie wykonuje skosy na górnej i dolnej krawędzi czapki i powtarza procedurę z kilkoma kolejnymi śrubami.
Aby pojawiła się czarna patyna, wystarczy odpowiednio ogrzać śrubę, aż zmieni kolor, a następnie zanurzyć ją we wrzącym oleju lnianym i wytrzeć. Procedurę można powtarzać kilka razy, aż do uzyskania pożądanego efektu.
Wracając do śruby ze stali nierdzewnej, autor próbuje nieco uwolnić metal przez wyżarzanie w nadziei, że w tym stanie będzie łatwiej go radełkować.
I naprawdę bardzo pomogło.
Autor znalazł również tytanowe śruby, ale radełkowanie na nich nie wyszło zbyt dobrze.
Oto taki radełkowanie.
Dzięki autorowi za proste, ale przydatne narzędzie do warsztatu!
Wszystkiego dobrego nastroju, powodzenia i ciekawych pomysłów!