» Elektronika »Przydatne konstrukcje z konwencjonalnego przekaźnika

Przydatne projekty z konwencjonalnego przekaźnika

Pozdrowienia mieszkańcy naszej strony!
Dzisiaj porozmawiamy o konwencjonalnym przekaźniku elektromagnetycznym. Prosty w wykonaniu nie jest bardzo trwały i pozornie nietypowy przekaźnik. Autor kanału YouTube AKA KASYAN powie Ci, gdzie i do jakich celów można go używać oraz jakie proste, ale bardzo przydatne konstrukcje można na jego podstawie montować. Nawiasem mówiąc, ten materiał jest ostrzony dla początkującego amatora radiowego. No to zacznijmy.

Nasz pierwszy obwód zbudowany na bazie przekaźnika i kondensatora elektrolitycznego.


Aby zrozumieć, do czego jest przeznaczony, najpierw zrozummy, jak to wszystko działa. Moc, na przykład 12 V, poprzez styk mocy przekaźnika, jest doprowadzana do dodatniej okładziny kondensatora i jednocześnie do cewki. Minus lub masa mocy przychodzi bezpośrednio, omijając styki.

Początkowo, przed włączeniem zasilania, te styki przekaźnika są zamknięte.

Po dostarczeniu zasilania przekaźnik zostaje aktywowany, styki 1 i 2 otwierają się, zamiast tego styki 1 i 3 zostają zamknięte.
Ale do tego czasu w naszym kondensatorze zgromadziła się wystarczająca ilość energii, a energia zgromadzona w kondensatorze została dostarczona do cewki. Dopóki napięcie na kondensatorze jest wystarczające do zasilania cewki przekaźnika, styki będą w tym stanie.

Z czasem, z powodu rozładowania kondensatora, elektromagnes w składzie przekaźnika staje się niezdolny do utrzymania styków w tym stanie. Przekaźnik wyłącza się, a styki wracają do pierwotnego stanu. Ponownie kondensator jest naładowany, przekaźnik jest aktywowany, a proces powtarza się ponownie, to znaczy przekaźnik okresowo zmienia swój stan, następnie włącza się, a następnie wyłącza.

Przedziały włączenia / wyłączenia zależą wyłącznie od pojemności kondensatora. Im większa pojemność, tym dłużej elektromagnes utrzyma styki i odwrotnie. Istnieje kilka sposobów podłączenia obciążenia do naszego wyłącznika: 1) zerwanie jednego z przewodów zasilających;

2) użyj trzeciego styku przekaźnika;

3) użyj przekaźnika z 2 grupami styków.

Pierwsze 2 opcje mają kilka wad. Po pierwsze, niemożliwe jest podłączenie obciążeń o dużej mocy, a po drugie, decyzje te wpłyną na częstotliwość roboczą obwodu. Trzecia opcja jest najbardziej poprawna, ponieważ styki, które będą przeprowadzać przełączanie obciążenia, nie są w żaden sposób połączone ze stykami sterującymi, co umożliwia podłączenie do obwodu dowolnych obciążeń, w tym obciążeń sieciowych.Moc podłączonego obciążenia zależy wyłącznie od szerokości pasma przekaźnika, to znaczy od prądu dozwolonego przez jego styki. Ten parametr jest wskazany na obudowie przekaźnika, a także na wartości napięcia elektromagnesu.

Obwód ten, podobnie jak wszystkie kolejne, jest tak prosty, że nie ma sensu umieszczać go na płytce drukowanej. Jeśli więc lubisz elektronikę i chcesz, aby Twoje domowe produkty wyglądały jak produkty fabryczne, możesz zamówić tablicę od Chińczyków.
Drugi schemat jest nieco bardziej skomplikowany.

Tutaj oprócz kondensatora dodawane są jeszcze 2 komponenty - rezystor i tranzystor.

Tranzystor o prawie dowolnej, małej lub średniej mocy, przewodności zwrotnej. Ten obwód jest układem opóźniającym po włączeniu, coś w rodzaju przekaźnika czasowego. Po doprowadzeniu zasilania do obwodu przekaźnik nie włącza się natychmiast, ale po pewnym czasie. W początkowej chwili kondensator powoli ładuje się przez rezystor ograniczający.

Gdy tylko napięcie tego kondensatora osiągnie pewną wartość (około 0,6-0,7 V), tranzystor wyłączy się. Przez otwarte przejście energia jest dostarczana do cewki przekaźnika. Przekaźnik działa poprzez przełączanie obciążenia.


Czas opóźnienia zależy od pojemności kondensatora i rezystancji rezystora. Im większa pojemność i rezystancja, tym większe opóźnienie i odwrotnie.
Poniższy schemat:

Może się wydawać, że autor zapomniał narysować niektóre elementy, ale aby zbudować ten projekt, oprócz przekaźnika, nie potrzebujemy nic więcej. Zasada działania jest taka sama jak w pierwszym schemacie. Energia jest dostarczana przez zamknięty styk do elektromagnesu, jest wyzwalana, styki otwarte, zasilanie zostaje zatrzymane, a ponieważ elektromagnes nie jest zasilany, styki ponownie wracają do pierwotnego stanu.

Taki konwerter jest praktycznie niekontrolowany. Działanie odbywa się z dość wysoką częstotliwością i należy powiedzieć, że standardowe przekaźniki nie działają długo w tym trybie. Ale znaczenie tego schematu wciąż istnieje. Faktem jest, że zjawisko samoindukcji jest charakterystyczne dla obciążeń indukcyjnych, a nasz elektromagnes ma tę samą indukcyjność. Jaki jest haczyk? W momencie, gdy energia jest dostarczana do elektromagnesu, wydaje się, że gromadzi ona trochę energii. Gdy obwód zasilający się otworzy, elektrozawór oddaje zgromadzoną energię, podczas gdy indukcyjne pole elektromagnetyczne jest znacznie wyższe niż napięcie zasilające.


Nawet z 9-woltową „koronową” baterią, napięcie indukcji własnej elektromagnesu sięga kilkudziesięciu, a nawet setek woltów.

Ale nie bój się, nie jest to niebezpieczne, ale nadal można uzyskać nieprzyjemny porażenie prądem. Jeśli dodamy diodę prostowniczą i kondensator do naszego obwodu, otrzymamy coś podobnego do paralizatora.

Tutaj wszystko jest proste. Przerywacz zapewnia okresowe zasilanie elektrozaworu, po wyłączeniu zasilania napięcie indukcyjne przez prostownik gromadzi się w kondensatorze. Wymagany jest kondensator o napięciu 250 lub 400 V. Ze względu na małą pojemność wystarczy kilka sekund obwodu, aby naładować kondensator.

Energia zgromadzona w kondensatorze może wykonywać użyteczne działanie, dobrze lub niezbyt przydatne. Oczywiście czegoś takiego nie można użyć jako amortyzatora, ale uderza dość nieprzyjemnie.
Interesującą wersję fotoprzekaźnika można zbudować na zaledwie 2 elementach: fotorezystor i przekaźnik.

Fotoprzekaźnik, który można znaleźć w sieci, nawet najprostsze opcje to tranzystor i para rezystorów.

To prawda, takie schematy są bardziej praktyczne, ale przedstawiona opcja ma również prawo do życia. Fotorezystor jest najczęstszy, jego odporność w ciemności jest bardzo duża, w świetle dziennym jest zmniejszona do kilkuset omów.

Zasada działania jest następująca. Po południu, gdy jest światło, rezystancja fotorezystora jest minimalna, a przekaźnik działa, otwierając styki 1 i 2. Obciążenie, takie jak lampa, zostaje wyłączone.
Wraz z nadejściem ciemności oporność fotorezystora zaczyna rosnąć, dlatego prąd w cewce przekaźnika maleje, aw pewnym momencie prąd nie będzie wystarczający, a styki przekaźnika się wyłączą. W takim przypadku styki 1 i 2 są zamknięte, a ładunek (ta sama żarówka) zadziała, oświetlając dziedziniec lub ścieżkę.


Wadą tego obwodu, w przeciwieństwie do tych, które mają co najmniej 1 tranzystor sterujący, jest to, że ta opcja nie ma możliwości regulacji.

W tej chwili czas zakończyć. Dziękuję za uwagę. Do zobaczenia wkrótce!

Wideo:
8.3
8.8
8.8

Dodaj komentarz

    • uśmiechnij sięuśmiecha sięxaxaoknie wiemyahoonea
      szefiezadrapaniegłupiectaktak-takagresywnysekret
      przepraszamtańczyćdance2dance3przebaczeniepomocnapoje
      przestańprzyjacieledobrzegoodgoodgwizdaćomdlećjęzyk
      palićklaskanierakdeklarowaćdrwiącydon-t_mentionpobierz
      ciepłożałujęśmiech 1mdaspotkaniemoskingnegatywne
      niepopcornukaraćczytaćprzestraszyćstraszyszukaj
      drwinadziękujętoto_clueumnikostryzgadzam się
      źlepszczołablack_eyeblum3rumienić sięchwalić sięnuda
      ocenzurowaneuprzejmośćsekret2grozićzwycięstwoyusun_bespectacled
      shokrespektlolprevedwitamykrutoyya_za
      ya_dobryipomocnikne_huliganne_othodifludzakazzamknij
1 komentarz
Po dostarczeniu zasilania przekaźnik jest aktywowany, styki 1 i 2 otwierają się,
Nic w tym rodzaju. Styki 1 i 2 nie otworzą się natychmiast po przyłożeniu napięcia, ale po naładowaniu kondensatora do napięcia przekaźnika.

Radzimy przeczytać:

Podaj go do smartfona ...