Pewnego dnia sąsiad przychodzi do nas i przynosi ze sobą ładną przenośną latarkę.
Latarnia działała przez sześć miesięcy, sześć miesięcy leżała bezczynnie, teraz jest potrzebna, ale nie działa. Latarnia była używana w piwnicy; żarówka znajduje się tuż nad drzwiami, a na odległych półkach z dżemem - ponura marynata. Latarnia w piwnicy i mieszkał, wisiał na ościeżnicy pod przełącznikiem i gniazdka elektrycznego. Piwnica jest sucha, mąż chciał zrobić z żarówką noszenie i pojawiła się latarnia - nie było takiej potrzeby. Podczas gdy kobiety rozmywały się między sobą, wziąłem latarnię. Latarnia została wykonana przez Chińczyków, jest bateria helowa,
halogenowa lampa żarowa,
Ładowarka
zmontowane w prymitywny sposób.
Dokonał niezbędnych pomiarów baterii za pomocą multimetru:
Napięcie i prąd są zerowe, rezystancja jest nieskończona. Nie ma sensu bawić się z taką baterią, miałem okazję reanimować z taką baterią, ale jeśli umrę, umrę. Zdecydowano się na prostą latarkę z diodą LED, zasilaną napięciem 220 woltów.
Sąsiad przyniósł przewód zasilający około pięciu metrów z wtyczką na jednym końcu.
Znalazłem żarówkę LED 12 woltów,
była też działająca płyta z niezbędnej ładowarki,
zainstalowano tylko diodę Zenera D815D zamiast wskaźnika LED,
Tak, przewód zasilający został przylutowany do płytki lutowniczej.
Podłączyłem wtyczkę do sieci i delikatne światło latarni rozświetliło pokój.
Delov był tylko półtora rubla i otrzymał od sąsiada trzylitrowy słoik marynowanego asortymentu warzyw.