Drodzy odwiedzający stronę, artykuł przedstawiony państwu omówi, jak zgadłeś z nazwy, technologię budowy zimowej chaty w śnieżnym zimowym lesie w ciągu 20 dni przez jedną osobę. Ocalały turysta bardzo lubi ekstremalne sytuacje, ponieważ dawka otrzymanej adrenaliny jest czasem poza skalą.
Ludziom nieprzygotowanym, proszę nie powtarzać w żadnym wypadku, ta lekcja jest wyjątkowo niebezpieczna i może to zrobić tylko przeszkolona osoba. Autor od dawna zajmuje się aktywną formą rekreacji i jest hartowany jak nikt inny. Potrzebował go, idąc przez 20 dni do gęstego lasu na 20 dni.
Materiały1) kłody sosny
2) folia z tworzywa sztucznego
3) sosna
4) piec-piec na brzuch
Narzędzia1) siekiera
2) piła łańcuchowa
3) piła do metalu
4) młotek
I tak, gromadząc się przez długi czas w leśnej dziczy, autor dokładnie się przygotował i zebrał wiele przydatnych rzeczy i przedmiotów.
Dla wygody poruszania się, turysta-ocalały tratwy wzdłuż niezamrożonej rzeki.
Po przybyciu na miejsce wyciąga łódź i rzeczy na brzeg.
I natychmiast przechodzi do
budynek mała prowizoryczna prowizorka, żeby było miejsce do wyschnięcia, gotowania i spędzenia nocy. Gdy autor spływał rzeką, robiło się już ciemno. W lesie ze znalezionych sosnowych słupów wykuła się rama dla przyszłego schronienia.
Owinął szkielet folią i dom jest gotowy do zamieszkania :)
Umieścił wszystkie rzeczy w domu i zainstalował piec.
A zima zbiera żniwo i powoli kroczy ścieżką odwrotu.
O świcie autor zastawił pułapki.
Rano stało się jasne, co zbudowano w nocy.
Po odpoczynku i spaniu w domu nasz turysta natychmiast zaczyna pracować, przede wszystkim robi trzepak do dzielenia kłód na deski.
Potem zaczął kopać dziurę.
Musiałem kopać dzień i noc.
I to właśnie autor otrzymał w trakcie pracy.
Przez kilka dni spędzonych w lesie mróz w końcu związał rzekę.
Korzystając z pierwotnego lodu, autor umieścił na szczupaku kilka zergników.
Po wykopaniu dołu nasz turysta postanowił zjeść i odpocząć przed poważną sprawą.
Po odpoczynku i zdobyciu siły autor przystępuje do produkcji desek, w tym celu uprzednio pił kilka sosen.
Wykonuje cięcia pilnikiem piłą łańcuchową.
Zabezpiecza dziennik, aby nie uciekał przed uderzeniami.
Za pomocą klinów i dużego drewnianego młota rozłupuje duży kłodę na deski.
Następnie przechodzi bezpośrednio do samej konstrukcji.
W trakcie tego procesu siekiera wygięła się.
Potem poszedł nad rzekę i sprawdził pułapki.
A potem znów nadeszła noc, pogoda szalała i padał śnieg.
A po 20 dniach nasz turysta zbudował dom zimowy.
I tak wygląda w gotowej formie.
To kończy moją opowieść, mam nadzieję, że ci się podobało :) Dziękuję za uwagę! Odwiedzaj częściej, nie przegap najnowszych produktów w świecie domowych produktów.