Podczas kolejnej wizyty, w prywatnej rozmowie, pięcioletni wnuk powiedział mi, że interesuje go piłka nożna,
Ale boiska sportowe są daleko od mieszkania i tylko dwa mają cel futbolowy.
I tylko kopanie piłki szybko przeszkadza.
Wnuk wyszedł, a ja przeszedłem przez szopy, by zebrać odpowiedni materiał. Zobaczyłem rzadkie łóżko z pancerzem „półtora”.
Z jej pleców postanowiono zrobić futbolowy gol dla wnuka.
Używając „szlifierki” na plecach, odciąłem wszystko, co zbędne, poszerzyłem grzbiet o 80 cm, pożyczając rurkę z łuku na drugim grzbiecie.
Jego dolna część została również poszerzona, przy użyciu metalowej rury z kurtyny.
Dwie rury z zasłon udały się na stoki.
Połączył wszystkie rury spawając elektrodami dwumilimetrowymi.
Rama bramy lekko przyciemniona.
Jako siatkę do piłki nożnej użyłem siatki do ziemniaków i siatki, z której rybacy robią akwaria i windy, które są małymi sklepami do połowu narybku.
Okazało się dla wnuka mocną, lekką, a nawet ładną bramką do piłki nożnej.
Znaleziono na skórzanych piłkach na poddaszu i siatkówce z półwieczną historią. Jedna piłka była w złym stanie
i kamery musiały być przywracane przez długi czas.
Takich teraz nie znajdziesz w sklepach - rzadkość, a dla pięcioletniego dziecka - nieodkryta starożytna era.
Bramka dla wnuka jest gotowa i wraz z zestawem „kopnięć” piłek oczekują przyszłości, pomocnika lub bramkarza.
W każdym razie będzie to bardzo przydatne spotkanie dla młodego ciała.