Pozdrawiam, MNS1961.
Przedstawiam wam mój kolejny domowy produkt - Mikrofibry:
W związku z nadejściem okresu letniego wpadłem na pomysł stworzenia mini-wentylatorów do wygodnej pracy w biurze i w domu.
Szczerze mówiąc, ten pomysł przyszedł mi do głowy po tym, jak dostałem od wnuka źle działający mały helikopter z chińskim pilotem na podczerwień pod marką „Phoenix”. Oto zdjęcie:
Jest tak mały, że mieści się w dłoni, ale rozstaw głównych ostrzy wynosi 18 cm (jest to ważne dalej, ponieważ użyjemy ich w dalszej części tego tematu).
Sam helikopter był wadliwy, ponieważ nie miał przekładni napędowych z silników do wałów napędowych, tj. dzięki elektronice, która może być stosowana w innych produktach domowych i głównych komponentach, wszystko było w porządku.
To mi się podobało, ponieważ Zdecydowałem się użyć tylko mikrosilników i łopat tego helikoptera.
Więc:
„Wkrótce bajka ma wpływ, a bgm.imdmyself.com/pl wkrótce też to robi”.
Po kilku minutach demontażu naszej zabawki tak się stało:
Po zdemontowaniu śmigłowca na główne elementy, zdałem sobie sprawę, że wysięgnik ogonowy z mikrosilnikiem i śrubą (śmigłem) jest gotowym mikrowentylatorem. Konieczne jest jedynie przymocowanie go (pręta) do solidnego fundamentu, podłączenie zasilania i ustawienie przełącznika.
Zwróciłem również uwagę na główne łopaty śmigłowca, które sprawiły wrażenie, że mogą stać się dobrym śmigłem dla średnich fanów domowych.
Oto one:
Tworzenie wentylatora na podstawie tego śmigła opiszę w dalszej części tego tematu.
Wróćmy więc do naszego mikro-wentylatora (dalej „m-in”):
Konieczne było znalezienie małej, ale pięknej i wielofunkcyjnej podstawy dla naszego „m-v”, aby mógł on zawierać autonomiczne źródło zasilania (baterie lub akumulatory, co najmniej trzy wolty) oraz przycisk włączania i wyłączania.
Po krótkich poszukiwaniach moich „pojemników” postanowiłem użyć jako podstawy pilota ze starego dziecięcego samochodzika z pilotem (na drutach), który od dawna został wyrzucony, a ja, jak każdy mistrz, na wszelki wypadek zostawiłem pilota (tutaj przydał mi się). Wygląda to tak:
Jak rozumiesz ze zdjęć mojego pilota bazowego, włożone są do niego dwie baterie „palcowe”, których użyjemy do zasilania naszego „m-v” (myślę, że te dwie baterie będą trwać dłużej niż sześć miesięcy dziennie przez 3 godziny praca).
Ponadto konieczne jest bezpieczne zamocowanie naszego pręta za pomocą mikrosilnika i śruby (śmigła) na konsoli podstawy. Wydawałoby się to o wiele łatwiejsze, ale ja, jak każdy mistrz o nieokiełznanej wyobraźni, wpadłem na pomysł, aby on (pasek) mógł zmienić swoją pozycję względem podstawy.
Moją uwagę zwrócił router Wi-Fi, który został mi przekazany na części zamienne, ponieważ nie działał.
Oto on:
W przypadku tego produktu domowej roboty wziąłem z niego antenę, która jest wykonana z wytrzymałego czarnego plastiku (w celu dopasowania do koloru mojej podstawy) i ma trzy główne pozycje ustalone względem podstawy - 90 °, 120 ° i 180 °, byłem zadowolony z tych danych.
Skorzystam również ze skrzynki, ale o tym później.
Po zdjęciu tej anteny byłem przekonany, że najlepiej pasuje do mojej domowej roboty - jest ona składana, pusta w środku i przez nią (pomimo tego, że zmienia położenie dzięki zawiasowi), możesz przykleić przewody z mojego mikrosilnika.
Oto jej zdjęcie:
Po wywierceniu 2,2 mm otworu w górnej części anteny, włożyłem pręt z mikrosilnikiem (jest to kwadratowy profil aluminiowy 1,5x1,5 mm), włożyłem przewody zasilające mikrosilnika i napełniałem klejem.
Aby ponownie przymocować naszą antenę za pomocą mikrosilnika i śmigła, wywierciłem otwór w jego powierzchni czołowej o średnicy 9 mm, włożyłem ją (antenę) do tego otworu, ostrożnie wyciągnąłem przewody w celu dalszego połączenia z przyciskiem włączania i wyłączania i przymocowałem za pomocą kleju silikonowego za pomocą kleju pistolet.
Jak to:
Teraz pozostaje tylko nacisnąć przycisk włączania / wyłączania zasilania i przylutować okablowanie do akumulatorów i mikrosilnika.
Aby włączyć i wyłączyć moc naszego „m-v”, wziąłem mini-przełącznik z zatrzaskiem, który niedawno otrzymałem pocztą w cenie 47 rubli za 10 sztuk (ogólnie za to !!!).
Tutaj
Rozmiar tego mini-przełącznika idealnie pasował do istniejącego zielonego przycisku w mojej podstawie, a ja wyciąłem czerwony przycisk, aby zrobić miejsce dla anteny z wentylatorem i przykleiłem go klejem silikonowym, aby nie było pustej dziury, tj. nie jest używane.
Cóż, to wszystko.
Następnie przylutowałem przewody od mikrosilnika do przełącznika i baterii, włożyłem baterie do przedziału, zamknąłem i zabezpieczyłem pokrywy i ...
WYKONANE:
Okazało się bardzo pięknie (na pierwszy rzut oka nie można nawet powiedzieć, że jest domowej roboty) i jest wykonalne. Szczerze, jestem bardzo zadowolony.
Przepływ powietrza z mojego „m-in” nie jest silny, ale nawet z pół metra jest przyjemny chłód.
W drugiej części tego tematu opiszę, w jaki sposób wykorzystałem główne łopaty śmigłowca, aby stworzyć już mocniejszego wentylatora.
Dziękuję wszystkim, powodzenia i nowych pomysłów na domowe produkty.
Pozdrawiam, Michael - MNS1961.