Zaproponowano domowej roboty autor Instructables pod pseudonimem mosD jest analogiem naftowej firmy iluminacyjnej Mathmos, lepiej znanej jako producent oryginalnych lamp lawowych. Efekt jest podobny, ale płaski na dużym ekranie.
Mistrz wycina dwie identyczne tarcze z pleksiglasu o grubości 3 mm, każda o średnicy 150 mm. Użycie kawałków plastiku zapewnia między nimi szczelinę około 1 mm. Klei i uszczelnia szew, pozostawiając tylko mały otwór do wypełnienia.
Wlewa się olej parafinowy (artykuł mówi, że jest to parafina, ale jest stała w temperaturze pokojowej) i woda, do której można w razie potrzeby dodać barwnik. Po wylaniu uszczelnia również przeznaczony do tego otwór.
Instaluje moduł LED na radiatorze za pomocą smaru termicznego lub wkładki termicznej, a także montuje układ optyczny z części ze starego projektora slajdów. Moduł LED będzie zasilany niskim napięciem - od 5 do 9 V o nominalnej wartości 12.
Umieszcza stojaki, układ optyczny, zasilacz (nie pulsacyjne, ale możliwe jest pulsowanie z odpowiednim napięciem wyjściowym) na podłożu laminowanym (odpowiednim do sklejki). Wałek przylega do „kanapki” dysków.
Na stojaku, który jest bliżej środka podstawy, instaluje łożysko ślizgowe, a na tym, co jest dalej - silnik z przekładnią zapewniającą bardzo niską prędkość (na przykład z kuchenki mikrofalowej). Wał wydłuża się i zbiera wszystko, dzięki czemu silnik powoli obraca „kanapkę” tarcz. Sprawdza urządzenie w akcji, dostosowuje ostrość. Wszystko działa
Mistrz montuje ciało z tego samego laminatu:
Początkowo mistrz przyjął, że obniżone napięcie zasilania diod LED w module umożliwi obejście się bez wentylatora. Okazało się jednak, że po zainstalowaniu projektora w obudowie nadal był wymagany. Kreator dodaje go, a następnie kompletnie składa projektor. Po stronie obudowy przeciwnej do wentylatora należy wykonać otwory. Zwróć również uwagę na ciekawy design nóg.
Taki mistrz okazuje się interesującym projektorem olejowym, który działa nie gorzej niż oryginalna firma Mathmos.