Szczerze mówiąc, początkowo, robiąc nóż, nie zamierzałem pisać i publikować artykułów. Były dwa powody tego wyboru: po pierwsze, jest to pierwsza praca w tym kierunku, a po drugie ... po drugie, że w kosmicznej przestrzeni pojawiła się dziwna sytuacja dotycząca noży, z jakiegoś powodu każdy kontratak uważa się za mistrza w tej sprawie , a pod artykułami na temat noży zawsze jest ciemność złych recenzji, nawet jeśli praca jest godna. Chociaż ogólnie rozumiem przyczynę tego zachowania. Nóż jest podstawowym przedmiotem przetrwania człowieka jako gatunku; ma już tysiące lat. Dlatego nawet w erze dostawy makaronu do domu w człowieku pozostało coś z myśliwego, co zmusiło go do wyraźnego wyrażenia swojego stanowiska w tej sprawie. Ale bój się wilków - nie idź do lasu, więc ...
Zacznę, jak zawsze, od tła. Od dawna chciałem dobry nóż kempingowy, ale mimo to moje ręce nie sięgnęły, ropucha przyszła. A potem pewnego letniego dnia mój przyjaciel Władimir zasugerował, aby sam wykuł nóż. Pomysł został przyjęty z entuzjazmem i już następnego dnia był taki pusty.
Niektóre zdjęcia zostały zrobione telefonem i nie wyszły zbyt dobrze, ponieważ pod ręką nie było kamery. Ale nie ma ich wielu.
Ale że pobiegłem przed siebie. Proces rozpoczął się oczywiście od rysunku. W zasadzie już wiedziałem, czego chcę, fińskiej puukko. Poszukiwania w Lidze Hanzeatyckiej nie trwały długo, a po minucie szumu w drukarce na moich rękach pojawił się wydruk skandynawskiego Tommy'ego, bliskiego noża, za pomocą którego poszedłem do zaimprowizowanej kuźni.
Ale że pobiegłem przed siebie. Proces rozpoczął się oczywiście od rysunku. W zasadzie już wiedziałem, czego chcę, fińskiej puukko. Poszukiwania w Lidze Hanzeatyckiej nie trwały długo, a po minucie szumu w drukarce na moich rękach pojawił się wydruk skandynawskiego Tommy'ego, bliskiego noża, za pomocą którego poszedłem do zaimprowizowanej kuźni.
Kogo obchodzi rozmiar noża - krok klatki wynosi 10 mm. W procesie produkcyjnym oczywiście zostawił rysunki trochę, ale nie znacząco, ostrze jest o kilka milimetrów dłuższe, a uchwyt jest o centymetr krótszy.
Niestety nie nakręciłem procesu kucia, ale jakoś wcale tak nie było. Ale generalnie nie ma to znaczenia, ponieważ nie można tego wyjaśnić słowami, jest to jedna z tych rzeczy, które, jak mówią, nie będą próbować - nie zrozumieją. W skrócie - ostrze jest wykute ze sprężyny samochodowej, hartowanej w górnictwie. Normalizacja przeprowadzana w domu w piekarniku. Nóż jest wykuty przez klin, to znaczy łuki powstają podczas kucia. I musisz dobrze zaciągnąć się)
Po pewnym czasie z papierem ściernym dostałem to z przedmiotu obrabianego.
Niestety nie nakręciłem procesu kucia, ale jakoś wcale tak nie było. Ale generalnie nie ma to znaczenia, ponieważ nie można tego wyjaśnić słowami, jest to jedna z tych rzeczy, które, jak mówią, nie będą próbować - nie zrozumieją. W skrócie - ostrze jest wykute ze sprężyny samochodowej, hartowanej w górnictwie. Normalizacja przeprowadzana w domu w piekarniku. Nóż jest wykuty przez klin, to znaczy łuki powstają podczas kucia. I musisz dobrze zaciągnąć się)
Po pewnym czasie z papierem ściernym dostałem to z przedmiotu obrabianego.
Celowo nie zaczął usuwać wszystkich dołów z kuźni. Wgłębienia nie są głębokie, można je łatwo usunąć z zanieczyszczeń, ale jednocześnie nadają nożowi pewien „prymitywny” wygląd. Jest to oczywiście kwestia gustu, możesz nie zgodzić się z tym, twoje prawo.I tak, wiem, że przetwarzanie odbywa się zwykle przed utwardzeniem. Chodzi o to, że Vladimir, towarzysz, w ogóle nie przetwarza noży po stwardnieniu (oczywiście oprócz ostrzenia). Po hartowaniu w oleju na nożu uzyskuje się naturalne polerowanie, które pozostawia w celu ochrony przed korozją. Ale nie podobał mi się ten wygląd i postanowiłem go wypolerować przynajmniej mniej więcej. Postanowiłem zrobić uchwyt z kory brzozy. Ogólnie rzecz biorąc, według „klasycznego” uchwyty do takich noży wykonane są z brzozowej brzozy, ale poszedłem drogą tanią i dostępną. Patrząc w przyszłość, powiem, że kora brzozy jest doskonałym materiałem do tych celów. Jest dostępny w naszych regionach (jeśli znasz rosyjski, to 99% twierdzi, że rosną brzozy), jest łatwy w obróbce, gotowy uchwyt jest bardzo przyjemny w dotyku i dobrze zachowany. Ogólnie rzecz biorąc, paczka została wyciągnięta z kory brzozy, gdzieś zgubiłem zdjęcie gotowej paczki, pożyczyłem ją w Internecie, nie są one inne.
Jedyne, czego nie wyciąłem takich otworów. Właśnie przebiłem je wycięciem na środku, chociaż i tak zostały zalane żywicą epoksydową. Torba jest sklejana za pomocą prostego urządzenia, które można zobaczyć poniżej, gdy torba została zamontowana na obrabianym przedmiocie. Wiertło w pakiecie wybrało kanał dla trzonu i wszystko to wypróbowano na obrabianym przedmiocie.
Są niuanse. Fora zalecają pakowanie opakowań na różne sposoby, od gotowania i klejenia w naturalny sposób po klejenie żywic epoksydowych. Próbowałem tego i tamtego. Po ugotowaniu worek mocno prowadził (jak widać na już przyklejonej torbie epoksydowej), w wyniku czego konieczne było wysuszenie i zebranie na żywicy. Tutaj oczywiście jestem winien, ale nie wpłynęło to na końcowy wynik. Co ważne, podczas pisania paczki należy naprzemiennie kierować włókna kory z każdą warstwą. Czas pomyśleć o wzmocnieniu iz powrotem. Zrobiłem je z kawałka mosiądzu. Szczelina w wałku jest przebita cienkim dyskiem za pomocą maszyny do grawerowania i sfinalizowana pilnikiem. Zachowaj ostrożność podczas pracy z tymi dyskami, pamiętaj, aby chronić oczy, nie są one wzmocnione i rozpadają się przy najmniejszych zniekształceniach. Szczelina nie musi być idealnie dopasowana do ostrza. Gdy szczelina jest już prawie gotowa - wałek jest wkładany do ostrza za pomocą spłaszczonej rurki, co pozwala uzyskać dobre dopasowanie.
Musisz przylutować parę szpilek z tyłu, aby uzyskać dobre mocowanie i umieścić je na miejscu. Użyłem kawałków igły dziewiarskiej, ale możesz wziąć wszystko, trzonek z cienkiego wiertła lub nawet gwóźdź. Stal dobrze się lutuje z topnikami kwasu chlorowodorowego, użyłem topnika ACTIV.
Mała dygresja. Ogólnie rzecz biorąc, na takich nożach uchwyt jest instalowany podczas instalacji, to znaczy trzon przechodzi przez cały uchwyt i nit z tyłu. Bałem się tego zrobić i nie wszystko zadziałało dokładnie za pierwszym razem, więc umieściłem uchwyt na żywicy epoksydowej.
A plecy i wałek są oczywiście polerowane i polerowane, do tego w sklepie z artykułami budowlanymi i auto kupowany jest papier ścierny o uziarnieniu od 40 do 2500. Ten papier ścierny jest również przydatny w produkcji rękojeści i pochwy, a także w przyszłości. Jako przekładki użyłem czarno-białej grubej tektury, impregnowanej klejem cyjanoakrylowym. Mikarta jakoś się nie zwinął) Wałek, podkładki i jednostka główna są zmontowane na żywicy epoksydowej, dla której wykonano proste mocowanie z improwizowanych środków (do tego również zmontowano opakowanie).
W takim przypadku trzon noża musi być chropowaty pilnikiem, okręgiem lub czymś innym. Również na trzonie musisz wykonać kilka nacięć za pomocą piły do metalu lub, podobnie jak ja, koła tnącego maszyny do grawerowania. Nawiasem mówiąc, konieczne jest również wykonanie na „ogonach” z tyłu. Zespół na zdjęciu wygląda krzywo. Zostało to poprawione podczas usuwania uchwytu. Lepiej jest przykleić płótno oddzielnie po głównym klejeniu, wygodnie jest to zrobić za pomocą „pięciominutowej” żywicy epoksydowej.
Zmontowany przedmiot jest wysyłany pod koło szmerglowe w celu wyświetlenia głównych konturów. Aby to zrobić, użyłem dyszy wiertła, dociskając wiertło jedną ręką do stołka, a drugą przetwarzając przyszły uchwyt. Nie mam normalnego szmergla, ale mimo to początkowe formularze są wyświetlane za 20-30 minut. Najpierw płaszczyzny prostopadłe do ostrza są szlifowane, określając podstawowy kształt rączki.
Dalsze rogi.
A potem długopisy ...
Pióra i długopisy ponownie
Uchwyt jest wyświetlany papierem ściernym o ziarnistości od 40-80 do ... Oto niuans. Gdzieś około 180 rączka jest już całkiem schludna i po prostu idealnie leży w dłoni. Przy takiej szorstkości kora brzozy po prostu wbija się w rękę. Chciałem jednak po pierwsze poeksperymentować, a po drugie gładszą teksturę. Lubię polerowane drewno. To prawda, nie poleruj kory brzozy, nie próbuj, ale o tym później. Generalnie kontynuowałem mielenie do wielkości ziarna 2500.
O dziwo, nawet przy tak prawie wypolerowanej korze brzozy bardzo ładnie leży w dłoni. Nie tak wytrwały, ale wciąż uczucie, jakbyś trzymał w dłoni jakiś „miękki” plastik lub gumę, ale bardzo „ciepły” w dotyku. Ogólnie rzecz biorąc, nie straciłem wyboru materiału, jestem bardzo zadowolony z wyniku. I można zniszczyć papier ścierny.
Kilka słów o przetwarzaniu. Po pewnym numerze nie pamiętam, który z nich, przekonasz się, że kora brzozy zaczyna się bardzo brudzić, po polerowaniu. Staje się szary, nieokreślony. Nie bój się tego. Grind Pod koniec szlifowania uchwyt jest wycierany alkoholem izopropylowym, w dwóch lub trzech seriach cały brud jest usuwany. Zapytaj, skąd to wziąć? Na przykład komar, użyłem dezodorantu do butów. Kto choć raz poczuje zapach alkoholu izopropylowego, nie pomyli. I jest stosowany jako rozpuszczalnik w wielu produktach aerozolowych. Być może możliwy jest zwykły alkohol, ale go nie próbowałem. Na forach piszą i możliwa jest ciepła woda z mydłem.
Właściwie postanowiłem zaimpregnować gotową rękojeść. Muszę od razu powiedzieć, że kora brzozy prawie nie przyjmuje impregnacji, ponieważ sama jest pełna różnych substancji, takich jak smoła, które nadają temu materiałowi taką trwałość (przypominają litery kory brzozy). Ale to zajmuje trochę czasu, aby górna warstwa nie ubrudziła się wystarczająco. Podgrzałem uchwyt suszarką do włosów i rozłożyłem go rozgrzanym olejem lnianym. Następnie stopił kilka świec kościelnych (wosk zakończony) i rozłożył na rękojeści. Nie czekając, aż się zestali, przetarł go starym ręcznikiem. Tutaj, jak powiedziałem, polerowanie jest bezcelowe, lśnij, jako jedno słynne miejsce u kota, którego nadal nie osiągniesz. W Internecie można zobaczyć zdjęcia świerkowej rękojeści brzozy. Tak wygląda rączka, jeśli wycierasz ją olejem i robisz zdjęcie, ale jeśli wycierasz olej szmatką - i znów jest matowa. Niektóre kora nawet lakieruje - ale to, IMHO, to nonsens, ponieważ zabija cały sens takiej rękojeści.
Ponieważ maszerował za nim nóż, powstały pochewki. Tutaj wszystko jest dość prozaiczne. Nóż jest owinięty w arkusz papieru, na którym narysowany jest kontur. Ten kontur jest wycięty i przeniesiony do kawałka skóry. Kupiłem skórę, hak na buty i woskowaną nić od szewca pod domem, za wszystko, co dałem około 4 $. Widziano wystarczająco dużo w Internecie klipów i zszywano. Szew wybrałem „warkocz”, podobało mi się to. Po raz drugi w życiu pracował ze skórą, to się nie chwali, byłoby to coś, jest to aluzja do faktu, że nawet bez doświadczenia proste osłony są łatwe do zrobienia.
Powiedziałem, że papier ścierny jest nadal przydatny do pochwy. Tak więc sekcja skóry jest przetwarzana właśnie dla niej. Po narysowaniu równego konturu w tym samym okręgu i po zgrubnym szlifowaniu cięcie zostało zamalowane zwykłą drukarką atramentową, nasyconą cyjanoakrylanem i oszlifowane papierem ściernym do 2500. Nieprofesjonalne, ale dobry wynik na kolanie.
I jeszcze jeden mały moment. Jest to, że tak powiem, wyrafinowanie autora. Nie moje, Vladimir. Kiedy wykuliśmy ostrze i nadaliśmy mu oryginalny kształt na ostrzarce, wyraziłem pragnienie, aby na czubku noża znalazł się odcinek umożliwiający im wycięcie iskier z krzemienia. Nie dlatego, że używam go cały czas, ale jeśli maszeruje, to maszeruje. Nawiasem mówiąc, pomysł nie jest mój. Dawno temu widziałem tę opcję na nożu Orlan-2 firmy Kizlyar.
W tym samym czasie nóż był w kilku poziomach wykończenia z pochwą, na której znajdowała się mała kieszeń, przeznaczona do przechowywania krzemienia lub małej musat.
Ogólnie rzecz biorąc, Vladimir odpowiedział na ten pomysł własnym. Na kolbie noża wykonuje się fazowanie pod niewielkim kątem. Vladimir robi takie skosy na swoich nożach kempingowych, i jest on przeznaczony do otwierania puszek, aby nie zepsuć krawędzi roboczej noża. Faza jest ostrzona dość ostro, nie wystarczy, aby się przeciąć, ale wyrzeźbi iskry. Rezultatem było takie udoskonalenie.
Podsumowując. Doświadczenie jest bezcenne. Możesz dużo czytać, ale dopóki sam tego nie spróbujesz, nie zrozumiesz. Cieszę się z mojego doświadczenia, wynik nie przekroczył moich oczekiwań, ale też nie zawiódł, dostałem to, czego chciałem. Prosty, dobry i działający nóż kempingowy. Tak i bardzo lubiłem nad tym pracować. Teraz na liście życzeń jest inny nóż, mały, z ostrzem 80–90 mm „grzybiarz”. Ale najprawdopodobniej już to zrobię z kawałka radzieckiej piły ramowej.
To wszystko, dziękuję wszystkim za uwagę i powodzenia w pracy!