W tym artykule autor kanału YouTube „Thomas Kim” opowie o prostym detektorze natężenia pola elektrycznego. Dzięki temu urządzeniu możesz nawet wykryć wyładowania piorunowe, nie mówiąc już o zwykłej elektryczności statycznej.
Urządzenie składa się z co najmniej części, które nie są trudne do znalezienia.
Materiały
- Mała plastikowa butelka
- Uchwyt baterii
- Dwie baterie AAA 1,5 V.
- Czerwone i niebieskie diody LED
- Dwa przyciski zegara
- Zespół tranzystora FDS8958A
- Dwa oporniki 100 Ohm
- Rurki plastikowe i szklane
- przewody
Narzędzia używane przez autora.
-
-
-
- szczypce
- Generator Van de Graaff.
Proces produkcyjny.
Tak więc na początek kreator przygotowuje obudowę dla urządzenia. Wierci otwór w środku pokrywy i wkłada do niego plastikową rurkę.
Po przycięciu go do pożądanej długości, mocuje go za pomocą kleju topliwego z tyłu pokrywy.
Następnie odetnij rurkę nieco krótszą niż szkło.
Po umieszczeniu szklanej rurki na plastikowej, mocuje ją za pomocą kleju u podstawy i na końcu. Powinno być tak ciasno, jak to możliwe.
Na spodniej stronie pokrywy elektroniczna rama wykonana jest ze skrawków rurki.
Ponadto urządzenie zostanie zmontowane w następujący sposób.
Po rozłożeniu nóg guzików przyklej je do ramy. Są one potrzebne tylko do lutowania mikroukładów. Nie pełnią one żadnej innej funkcji. Można je zastąpić skrawkami nóg z rezystorów.
Następnie autor robi dziurę w środkowej rurze.
Skraca dwa bliskie nogi guzików i wygina odległe, aby wygodnie przylutować cztery nogi zestawu tranzystorowego.
Teraz cynuje styki i lutuje zespół tranzystora. Mianowicie wnioski 1-4.
Przylutuj do pinów 5-6 plus niebieski, i do pinów 7-8 minus czerwone diody LED.
Następnie rezystory 100 omów są wlutowane do pozostałych zacisków diod LED.
Rezystor z czerwonej diody LED jest przylutowany do styku przycisku odpowiadającego 3 pinowi układu.
Po odizolowaniu wyjścia rezystora od niebieskiej diody LED lutuje się do pierwszego styku.
Tak więc główna część urządzenia jest zmontowana.
Z dwóch drutów tworzy dwie anteny w postaci pętli i lutuje do pozostałych styków przycisków. Lub 2, 4 piny układu.
Pozostaje wypełnić anteny do tuby.
Ostatnie wlutowane styki komory baterii bezpośrednio do zacisków rezystorów.
Komora baterii pozostaje przymocowana do ramy za pomocą kleju topliwego i zamyka pokrywę.
Włączając generator Van de Graaffa, autor sprawdza działanie urządzenia. Jeśli utrzymasz obudowę, zobaczysz, że wokół jest ładunek dodatni. Aby sprawdzić działanie klawisza cofania - po prostu chwyć antenę.
Teraz sprawdzamy za pomocą dwóch różnych generatorów, jeden daje ładunek dodatni, a drugi ujemny.
Urządzenie długo zapamiętuje zgromadzony ładunek, wystarczy dotknąć anteny, aby ją zresetować.
Dzięki autorowi za proste, ale przydatne urządzenie!
Wszystkiego dobrego nastroju, powodzenia i ciekawych pomysłów!