Inny domowej roboty.
Pomysł pojawił się spontanicznie, pojawiły się wzmacniacze małej mocy PAM8403, były dodatkowe akumulatory litowo-jonowe i kontrolery ładowania ze stabilizatorami napięcia. Postanowiłem spróbować złożyć mały przenośny głośnik. To był przenośny głośnik, który był dla mnie pierwszym doświadczeniem. Wcześniej zbierałem zwykłe głośniki pasywne. Wzmacniacze zostały zakupione do naprawy małych głośników komputerowych i wydawało się, że chcą wypróbować coś ze słuchawkami. Głośniki komputerowe zostaną wtedy naprawione całkiem sporo, ale ze słuchawkami nie wyrosły razem, jak na razie.
Ogólnie rzecz biorąc, w zasadzie 2 kontrolery ładowania są połączone równolegle na wejściu i wyjściu, kilka baterii ze starych niepotrzebnych smartfonów i telefonów jest na stałe podłączonych do nich. Następnie za pomocą przełącznika napięcie trafia do regulatora napięcia z wyjściem USB, do podłączenia różnych gadżetów USB lub ładowania telefonów. A przez drugi przełącznik sam wzmacniacz jest już zasilany. Do wejścia audio służy gniazdo stereo 3,5 mm. Dźwięk na wejściu jest regulowany przez zmienny podwójny rezystor (jak około 10kOhm), wyjścia ze wzmacniacza są odpowiednio podłączone do głośników. Dźwięk nie jest fontanną, ale do spokojnego tła wystarczy słuchanie lub oglądanie filmów z YouTube na telefonie. Dzięki całkowicie naładowanym akumulatorom możesz od razu naładować telefon i słuchać muzyki przez AUX. Możesz także podłączyć nadajnik bluetooth do USB i odłączyć analogowe wyjście audio do wzmacniacza od nadajnika. Kolumna jest już uzyskana za pomocą funkcji Bluetooth. Taki tutaj rzemiosło, zostało zrobione tylko ze względu na eksperyment, ale już od dawna znajduje zastosowanie.
Napisz w komentarzach, co myślisz o takim przenośnym głośniku próbnym.