Efektem ubocznym każdego lutowania jest dym - z różnych topników, lutów, tworzyw sztucznych - i nawet jeśli nie leci bezpośrednio do twoich oczu, nie dodaje korzyści zdrowotnych. Często nie dbamy o nasze zdrowie podczas takiej pracy - ale na próżno, ponieważ długotrwałe wdychanie oparów i dymu może prowadzić do reakcji alergicznych, a nawet astmy.
Optymalne byłoby posiadanie wyciągu, który odprowadza cały dym na ulicę, ale nie zawsze jest to możliwe. W takich przypadkach na ratunek przychodzi pułapka dymowa - zasysa i filtruje powietrze z obszaru roboczego, nieznacznie zmniejszając zawartość szkodliwych mikrocząstek.
Szeregowe próbki pułapek dymowych dostępne na rynku są godne uwagi ze względu na ich wysoką cenę i wysoki poziom hałasu (który odwraca ich uwagę od delikatnej pracy), a także muszą być trzymane obok lutowanej płyty. Ale tak naprawdę - to tylko wentylator i filtr, nic skomplikowanego. Dlaczego sam nie zrobić czegoś podobnego?
Co przyszło mi do ręki:
- Pozostaje po awarii zasilacza ATX
- Zasilacz 12 woltów
- Filtruj piankę
Krok 1: Obudowa urządzenia. Przygotowanie zasilacza.
Wyjmujemy płytkę z ukośnym drutem z obudowy, usuwamy przewody sieciowe i przewody z płyty do wentylatora. Powinniśmy dostać całkowicie kulturalną obudowę ze złączem do przewodu zasilającego, przełącznikiem i chłodnicą. Tak, lepiej wlać kroplę oleju do wentylatora - aby nie martwić się hałasem w najbliższej przyszłości.
Krok 2: Odżywianie. Przystosowanie jest dostępne.
Do mojej dyspozycji była płyta zasilająca z przestarzałego odtwarzacza DVD, który właśnie wyprodukował 12 i 5 woltów - 12 woltów poszło na zasilenie wentylatora, a z pozostałych 5 można, powiedzmy, zrobić piękne podświetlenie wewnątrz obudowy :-)
Przylutowałem od spodu płyty, aby nie zepsuć złączy (a jeśli ta płyta jest potrzebna gdzie indziej?), Zwarłem piny odpowiedzialne za uruchomienie zasilacza i przylutowałem piny wentylatora. Aby wykluczyć zwarcie obwodu na metalowej obudowie samego zasilacza - dolna część płyty i sama obudowa zostały zaizolowane grubą folią.
Możesz nosić okulary ochronne, kask, ukryć się w osłonie i spróbować zastosować moc ...
Nie było eksplozji))
Kontynuuj - pozostaje dodać trochę materiału filtracyjnego i zamontować obudowę. Kładę piankę natychmiast po wentylatorze i na grillu, przez który powietrze opuszcza zasilacz, mam 2 warstwy pianki w powietrzu.
Montujemy obudowę zasilacza, podłączamy przewód i próbujemy wyłapać dym w akcji!
Nie udało mi się usunąć strumienia dymu o wystarczającej jakości, ale mogę powiedzieć, że idzie on poziomo, prosto do pułapki. Hałasu w pracy w ogóle nie słychać, moim zdaniem wygląd jest całkiem przyzwoity.
Miłego lutowania!