Tak się złożyło, że przy zakupie tego mieszkania inżynierowie budowy przewidzieli standardowe pomieszczenie do przechowywania. A ponieważ nie pasowała do dekoracji wnętrz z jej bezpośrednim, pozornie nieprzyzwoitym wykonaniem, postanowiono go złamać i przykleić tapetę w tym rogu, położyć linoleum i umieścić pod sufitem prowadnicę do wieszaków.
Ale wszystko będzie dobrze, ale to, co się stało, okazało się bolesne za każdym razem, gdy wychodziliśmy z sypialni. Chociaż oczywiście wpadł na pomysł, aby zamówić przesuwaną szafę o wymiarach, ale jej cena za rzeczy, które będą przechowywane tylko z sezonu na sezon, a będzie otwierać się i zamykać tylko kilka razy w roku, przeraziła mnie. A ponieważ budował już coś pełnego, już w mieszkaniu, nie było pragnienia, więc postanowili przetrwać z „małą krwią” i zrobić coś bardziej budżetowego, a jednocześnie - sami.
Pierwszą rzeczą, którą zdecydowali się zrobić, była komoda do przechowywania butów poza sezonem, a także torby próżniowe z rzeczami. Jako materiał wybrali laminowaną płytę wiórową (nigdy nie zawiodła) i rzucili cięcie. I co było zaskoczeniem, że mała, z pozoru komoda, zajęła prawie cały arkusz o wymiarach 2,7 na 1,8 metra.
Cięcie zlecone w sąsiedztwie. Zrobili to szybko, w ciągu kilku dni.
I 36 potwierdza, lub jak się je nazywa, Eurobolty,
15 metrów krawędzi papieru na ton,
i sześć plastikowych nóg na goździkach, kupiłem w tym samym miejscu, w którym zamówiłem cięcie.
Ponadto potrzebowałem wiertła potwierdzającego, sześciokątnego wiertła z przedłużaczem,
akumulatorowa wiertarko-wkrętarka,
nóż meblowy, blok filcowy i blok papieru ściernego,
żelazo
ruletka
i oczywiście szydło. Wszystko to miałem pod ręką.
Najpierw przyklej krawędź gorącym żelazkiem,
odciąć nadmiar i papier ścierny chodzić wzdłuż krawędzi dla wierności. Wklejamy również pozostałe szczegóły.
Zbieramy „pudełko” na potwierdzeniach (trzy na stronę),
i naprawiamy półki z tymi samymi potwierdzeniami. Nawiasem mówiąc, celowo nie zrobiłem tylnej ściany, ponieważ do ostatniej chwili nie wiedziałem, jak wytrzyma komoda, ponieważ same półki zostały zaprojektowane i uczynione asymetrycznymi.
Przybij nogi.
I zapomniałem kupić kubki do pieczętowania potwierdzeń. Ale ponieważ bieganie do sklepu z meblami było po prostu leniwe (a nie fakt, że tam są), wyciąłem koła z tej samej krawędzi, o 13 stopni. I za pomocą tego samego żelaza przykleiłem je.
Umieszczamy komodę w niszy.
A z góry, prawie do samego sufitu (aby jak najlepiej wykorzystać całe miejsce), zawieszamy rurę.Odpowiedni kawałek został kupiony w tym samym sklepie meblowym, ale kołnierze były tylko wąskie, ale musiałem szukać szerokich. Ale to ważne, ponieważ waga wieszaków z zimowymi ubraniami miała być dość duża, postanowiłem grać bezpiecznie i wziąć „z marginesem”.
Kurtki do testu zostały natychmiast zawieszone: rura nie zgina się ani nie deformuje. Świetnie
Okazało się świetnie, ale jak mogę zamknąć sam otwór? Pierwsza myśl to tylko drzwi, ale sąsiad z niższego piętra udzielił praktycznych porad na czas: sam kącik nie jest w żaden sposób wietrzony / wentylowany, a wiele z jego rzeczy po prostu „dusi się”. Dlatego decyzja o zawieszeniu żaluzji pionowych wydawała się optymalna. Już wzięte rozmiary, znalazłem firmę, która zrobi je jak najszybciej i za rozsądną cenę, pozostaje tylko wybrać kolor i wzór.
Ale wtedy interweniował kot, który wybrał to miejsce do spania, ponieważ tutaj go nie widzi, nie martwi się, ale cała rodzina jest w zasięgu wzroku. Dlatego na cokole nie została przyszyta gruba poduszka pasująca do koloru naszego „panteonu”, a od sześciu miesięcy czekamy, aż zakocha się w tym miejscu.
Ale cud jeszcze się nie wydarzył, kot uparcie śpi w „swoim pokoju”, a my już pogodziliśmy się z faktem, że wciąż nie jest skończona. Ale jak dobrze będzie w tym - pokaże się czas długiego działania przez cały rok, ale na razie wszystko jest w porządku, a nawet bardzo.