Wielu z nas ma dekoracyjny obraz wiszący w kuchni, na korytarzu lub w pokoju, który wydaje się nie mieć wartości artystycznej, i można go wyrzucić, ale wcale. Rzeczywiście, z jakiegoś, najczęściej niewytłumaczalnego powodu, jest drogi i nie ma ochoty się z nim rozstać.
Ale co, jeśli dasz jej „drugie życie”? Co się stanie, jeśli zrobione zostanie bezużyteczne zdjęcie z drzwiami posiadacza klucza, małej szafki na drobne przedmioty lub z pudełkiem zakrywającym licznik energii elektrycznej? Właśnie to postanowiłem zrobić i „zamienić” obraz drogi mojej matce w zestaw pierwszej pomocy, który większość z nas ma w domu.
Aby to zrobić, zamówiłem cięcie i wklejanie części płyty wiórowej za pomocą krawędzi. To nie był jedyny przedmiot. mebli z tego, więc arkusz „opuścił” całkowicie. Możesz zamawiać przedmioty (zwłaszcza, że rozmiary dla wszystkich będą różne) od skrawków, które zawsze pozostają w dużych ilościach w tartakach, oszczędzając w ten sposób dużo pieniędzy. I mają też płyty wiórowe,
i płyta pilśniowa na tylne ściany.
W sumie sześć elementów uzyskano z płyty wiórowej - z płyty pilśniowej.
W tym samym miejscu, w którym zamówisz cięcie, kup dwa zawiasy meblowe,
dwanaście potwierdzeń (lub, jak nazywane są również Eurobolt),
dwa zadaszenia meblowe,
długopis
osiem długich śrub
i dziesięć krótkich.
I nie zapomnij kupić dwunastu (zgodnie z liczbą potwierdzeń) samoprzylepnych kółek lub ozdobnych czapek. Lub możesz po prostu posiekać je z wycięciem 13 z odpowiedniej krawędzi.
Nie byłem przywiązany do kształtu uchwytów na innych meblach, więc wybrałem mały drewniany, ale nie pomalowany lakierem. Dlatego wziął ten, którym był i wcześniej zakrył go długopisem.
W „pojemnikach” znalazłem wiertło potwierdzające,
i wiertarka do pętli.
Wywierć i przekręć wszystko, będę wiertarką akumulatorową,
do których potrzebujesz końcówki sześciokątnej i krzyżowej, a także przedłużacza magnetycznego do ich szybkiej wymiany.
Ponadto potrzebujesz szydła,
ołówek i linijka do znakowania,
sześć podkładek M3,
i cienkie paznokcie meblowe. To wszystko, zaczynamy „tworzyć”.
Zaznaczamy otwory (30 mm od tylnej krawędzi, aby śruby w markizach i 20 mm od przedniej części nie wgryzły się w nie) i wiercimy je.
Wywiercamy obie części do końca wiertłem potwierdzającym i przykręcamy je. Powtarzamy to z trzech stron. Pudełko jest gotowe.
Naprawiamy również półki pośrednie,
ale już jedno potwierdzenie z każdej strony.
Teraz, przybijając gwoździem, przybijamy gwoździe do tylnej ściany. Ponadto, zarówno wzdłuż konturu, jak i do półek pośrednich, aby się nie obracały.
Mocujemy zadaszenia, aby półka zwisała poziomo, nie pochylając się do przodu, od dołu mocujemy ogranicznik krótkiej śruby i nakładamy na nią trzy podkładki. Teraz uszczelnij głowy potwierdzające ozdobnymi nakrętkami.
Wszystko, główne pudełko zestawu pierwszej pomocy jest gotowe, teraz zajmujemy się jego główną częścią - drzwiami. Wywiercamy jeden otwór do samego uchwytu (idealnie o średnicy, wszystko jest również potwierdzonym wiertłem) i dwa otwory na pętle.
Mocujemy je czterema śrubami,
przymocuj pętlę odpowiednika do pudełka zestawu pierwszej pomocy,
i przykręć uchwyt.
Oryginalny zestaw pierwszej pomocy jest gotowy, pozostaje go tylko zawiesić. A gdzie i jak - zdecyduj sam.
Tak więc wszystko jest całkiem realistyczne do zrobienia samemu, w ciągu około godziny. To tyle wydał mój 11-letni syn pod moim ścisłym kierownictwem.