Nadszedł czas, aby pomyśleć o syntezatorze, miejscu, w którym znajduje się również w biurze. Gniazda zostały już zainstalowane pod nim podczas pierwszej naprawy po prawej stronie pulpitu komputera. Pozostaje dowiedzieć się, jak zrobić stojak, w którym wzmacniacz z głośnikami, mikser itp. Z paneli meblowych licznik wypadłby z miejsca. Po pierwsze, taka konstrukcja częściowo blokowałaby przejście do biura i nie wyglądałaby dobrze (ściana naprzeciwko ściany!). Po drugie, stojak jest wąski i wysoki, więc musi być przymocowany do ściany, aby nie spadł, a ja nie chciałem ponownie dziurawić ścian. Po trzecie, śmiecenie jest już szczególnie niemożliwe - na podłodze leżał świeżo położony pałac.
Potem przypomniałem sobie system jokera, z którym wiele razy spotkałem się na wystawach. To jak projektant, z którego można szybko robić różne rzeczy: stoiska na wystawy i pokazy towarów w sklepach, elementy garderoby itp. Produkty z nich wyglądają na nieważkie, a jednocześnie mają wystarczającą wytrzymałość, nie kradną przestrzeni życiowej, są łatwe do modyfikacji, tj. możesz zmienić układ, przenieść lub dodać dowolny element, na przykład półkę lub inną poprzeczkę, a projekt nie straci swojej integralności.
Wybrałem system jokerów. Jest ich kilka: dla rur ø25 i ø32 mm (system Uno), a także ich odmian - rury ø50 mm (system Play) i kwadratowa rura 25x25 mm (system Primo). Postawiłem na najczęstszy i najtańszy - ø25 mm.
Kupiłem niezbędne komponenty:
• Cztery rury o długości ø25 mm 3000 mm.
• Dwie rury ø25 mm o długości 1000 mm.
• Cztery łączniki do połączenia trzech rur.
• Cztery uchwyty w kształcie litery T.
• Cztery regulowane uchwyty do montażu na ścianie.
• Sześć jednostronnych półek.
• Cztery gwintowane wkładki i nogi dla nich.
• Cztery plastikowe nóżki.
Cała ta „muzyka” kosztowała mnie nieco ponad 2000 rubli. Na półkach były sosnowe tarcze, lazur Belinka pozostał, a ja przystąpiłem do wykonania regału.
Najpierw wszystkie rury zostały przycięte na wymiar, biorąc pod uwagę rozmiar żartownic i nóg. Następnie na dolnych końcach długich rur wypchano plastikowe nogi. Regulowane nogi są zamocowane na górnych końcach, a rury są ustawione w przybliżeniu na swoim miejscu.
Następnie zaczął montować ramę przyszłego stojaka, stopniowo wyrównywając go na miejscu.
Po zmontowaniu ramy zaznaczyłem punkty mocowania na ścianie. Zabezpieczone były uchwytami przejściowymi.
Teraz nadeszła najtrudniejsza rzecz - zapobieganie przekrzywieniu, gdy między sufitem a podłogą jest przerwa.Zrobił to stopniowo: osłabił żartownisiów i wykręcił nogi na suficie, a następnie odsunął żartownice z powrotem. I tak kilka razy. W wyniku takich manipulacji rama opadła na miejsce bez zniekształceń.
Jednostronny uchwyt półki jokera składa się z dwóch składanych części - jedna jest instalowana od dołu, druga od półki. Na jednej z części znajdują się otwory, w których wycina się gwint M5. Przez te otwory śruby popychają półkę do drugiej części (najwyraźniej dzieje się tak w przypadku półek wykonanych z delikatnych materiałów, takich jak szkło).
Ale moim materiałem na półce jest drewno, więc możesz oszczędzać. W górnej części półki wywierciłem dwa otwory ø4,5 mm. Teraz z jednego uchwytu półki okazało się pełne mocowanie z jednej strony półki.
Półki wykonane są z paneli meblowych: jeden dolny - 985 x 400 x 18 mm i dwa - 985 x 300 x 18 mm. Począwszy od 1/3 długości, dolna półka jest zwężona do szerokości 300 mm (stworzona dla wygodniejszego przejścia). Półki są przetwarzane papierem ściernym o ziarnistości 180 i powlekane kilkoma warstwami Belinka-interior blue.
Przymocowanie półek do przekształconych uchwytów półek nie było już trudne, co zrobiłem za pomocą śrub ø4,2x19 mm.
Rezultatem było stanowisko, w którym pasowała cała moja muzyka.
Teraz warto było pomyśleć o podświetleniu, ponieważ siedząc za syntezatorem zablokowałem jedyną lampę na suficie biura i nie było żadnych notatek. Podświetlenie powinno być liniowe i LED. Nieopłacalne było zamówienie jednego paska LED o mocy 4–6 W, a sterownik do niego (kupowałem masowo), zakup paska LED był nieopłacalny (a ja ich nie lubię) i postanowiłem sam zrobić lampę.
Części do lampy znalazłem w starych zapasach:
• Sterownik PSM-330mA-3WS (Uin = 90-260 VAC; Uout = 8-10 VDC; Iout = 330 mA; wymiary - 22,5 x 16 x 14 mm).
• Mikroprzełącznik MTS-101 A2, ON-OFF (3 A, 250 V), SPST 2P.
• Diody LED 3HPD-1 (Inom = 350 mA; Upr = 3,2–3,4 V; Φν = 120-130 lm; 2Θ1 / 2 = 120 °; T = 2840 K; układ Genesis Photonics 38 mil, Tajwan )
• Grzejniki HS-202-20 o wymiarach 20x23x16 mm.
• Płyta grzejna Star ø20 o grubości 1,6 mm.
Grzejniki niesamowicie stały w profilu duraluminium 25x20 mm, z którego natychmiast wyciąłem kawałek wzdłuż przyszłej lampy - 350 mm.
Zaznaczył grzejniki i wywiercone otwory: środkowy ø2,5 mm i boczny ø2 mm. Następnie wyciąłem w nich nić odpowiednio M3 mm i M2.5 mm. Otwory boczne przeznaczone były do montażu płyty chłodnicy, centralne - do montażu zespołu na profilu.
Diody LED zamocowano najpierw na płytkach Star za pomocą gorącego kleju, a następnie po wyschnięciu kleju (co najmniej 12 godzin) przylutowano.
Do dyfuzora w garaż znalazłem płytkę ze starej lampy o rozwiniętej powierzchni. Używając domowego noża z piły do metalu, wyciął pasek z płyty i złożył go tak, aby pasował do profilu obciążenia wstępnego.
Jako ścianę boczną lampy zastosowałem szynę 20x10 mm. Odciąłem od niej dwa kawałki i przyłożyłem je do wysokości grzejników. Wywierciłem otwory po bokach profilu i posadziłem występy na śrubach.
Nawiewnik został przymocowany za pomocą wkrętów samogwintujących ø4,2x12 mm za pomocą podkładek dociskowych, po uprzednim zainstalowaniu mikrotubu. Obudowa lampy jest gotowa.
Teraz zadbaj o wypełnienie. Zamocował grzejniki w obudowie za pomocą śrub M3 z zaślepką, mając wcześniej wywiercone otwory w profilu.
Płyty grzejnikowe Star z diodami LED są montowane na grzejnikach za pomocą śrub M2.5 poprzez związek termiczny KPT-8.
Po stronie przełącznika mikrotajnika powinien znajdować się sterownik. Aby uniknąć skrócenia do korpusu, przykleiłem wszystkie stykające się z nim płaszczyzny kartonem 0,5 mm. Następnie przylutowałem całe wypełnienie lampy drutem MGTF o przekroju 0,12 mm² zgodnie ze schematem przedstawionym na rysunek.
Zamocował lampę pod dolną półką za pomocą wkrętów samogwintujących, włożył klosz z powrotem na miejsce i podłączył przewód zasilający, uprzednio przymocowując go do dolnej półki za pomocą wspornika. Brawo, wszystkie nuty są cudowne do czytania!
Ale wcześnie byłem szczęśliwy .... Obudowa ma tylko 11 m², a akustyka jest bardzo słaba, zwłaszcza, że wzmacniacz syntezatora znajduje się naprzeciwko szklanej ściany książki. Dlatego przy najmniejszym przekręceniu gałek barwy lub głośności dźwięk jest natychmiast odbijany, a tło zaczyna się od mikrofonu - musisz ciągle przekręcać mikser.Aby dotrzeć do suwaków miksera, musisz wstać, a to denerwujące! Ale znalazłem rozwiązanie - postawić mikser tak, aby był obok ręki, i do tego musimy zrobić kolejną półkę.
Co zrobić, poszedłem do Leroy (naprawdę nie lubię tego sklepu z powodu kolejek) i kupiłem inny uchwyt do półki i uchwyty do rur końcowych (nadal miałem kawałek rury).
Po zmodyfikowaniu uchwytu półki w taki sam sposób, jak opisano powyżej, otrzymałem dwa uchwyty na półkę. Kawałek rury 240 mm ustawia odległość od górnej półki. Na półkę wystarczył kawałek tarczy o wymiarach 300 x 300 mm. Został obrany, a następnie pokryty lazurem.
Najpierw przymocowałem uchwyt końcowy do półki. Następnie przymocował półkę do rur głównego stojaka za pomocą uchwytów półki i, po umieszczeniu kawałka rury, zaznaczył, gdzie ma zostać zamocowany drugi koniec. Następnie usunął całą strukturę i zabezpieczył ją. Potem postawił już miejsce do oznaczenia dodatkowej półki.
Teraz, jak powiedział Matroskin: Brawo! Wszystko działało! Możesz łatwo dosięgnąć miksera ręką, nie wstając z krzesła, a oświetlenie jest wystarczające!