» Dla dzieci »Numer 1 w pierwsze urodziny dziecka

Numer 1 w pierwsze urodziny dziecka


Witaj kochanie mieszkańcy naszej strony i goście tej strony!
Po długiej, twórczej przerwie, że tak powiem, prezentuję wam mój kolejny domowy produkt. W pierwsze urodziny dziecka zostałem poproszony o wybranie numeru jeden. „Klient” nie chciał kupować tego, co jest własnością publiczną, a mianowicie postaci z balonów, które są obecnie oferowane w dużych ilościach w wielu sklepach w mieście. Jedynym zgłoszonym warunkiem było to, że gotowy produkt powinien być wystarczająco stabilny.

Postanowiłem zrobić figurę z polistyrenu. Dość powszechny materiał, niedrogi i bardzo budżetowy. Z narzędzi i akcesoriów użyto ostrego noża biurowego, pistoletu z uszczelniaczem, linijki, ołówka, gwoździ 30 mm, pistoletu do klejenia i prętów, a także samej pianki. Rozmiar arkusza 1 na 2 m, grubość 10 lub nieco więcej niż mm.
Na początek narysowałem samą postać na pustym miejscu.

Po tym, jak byłem zadowolony z wyniku, przeciąłem wszystkie proste odcinki przedmiotu nożem biurowym za pomocą metalowej linijki. Za pomocą palnika wyciąłem zaokrąglony wgłębienie na nosie, po zbudowaniu żądła drutu nichromowego ze spirali starego kuchenki elektrycznej. Jest to możliwe z innego materiału, ale ten jest dobry, ponieważ jest wystarczająco elastyczny i szybko się nagrzewa, a także jest cienki. Takie przedmioty wymagają 2 sztuk. To są przednie części produktu domowego.


Następnie wyciąłem prostokąty. Są one przymocowane do boków głównej części produktu, będąc głównymi usztywnieniami całej konstrukcji. Zapinałem za pomocą szczeliwa. nałożył go na końce części falistym ruchem, dzięki czemu bardziej przylega do części i zapewnia bardziej trwałe sklejenie części. Przyłożyłem części do siebie i za pomocą małych goździków ścisnąłem sklejone części. W przeciwnym razie szczegóły rozpadłyby się, nie mając czasu na złapanie, ponieważ mój uszczelniacz nie zaszedł tak szybko, jak chciałem. Po całkowitym wyschnięciu i naprawieniu części sylwetki postanowiłem nie wyciągać goździków.Siedzieli wystarczająco głęboko i ciasno, a czapki, które wyglądały na detalach, nie przeszkodziły w dalszym dekorowaniu świątecznego atrybutu.









Następnym krokiem było stworzenie platformy, która miała zakrywać zakrzywioną krawędź nosa. Odcinając kawałek materiału o szerokości równej innym bocznym częściom, wykonałem głębokie nacięcia na całej jego długości, prawie przecinając część na części, pozostawiając tylko kilka mm. Jest to konieczne, aby część mogła przybrać zaokrąglony kształt i dobrze przylegać do przedniej części urządzenia.


Ale zanim w końcu naprawiłem ostatni szczegół mojej figury, obejmujący nos, ja, pamiętając życzenie mojego przyjaciela o stabilność całej konstrukcji, odciąłem pasek grubego metalu o długości 15 centymetrów, oczyściłem go z rdzy i nałożyłem warstwę szczeliwa na jeden z jego boków, włożyłem do środka figury, mocno dociśnięte do dna z niewielkim ciężarem i pozostawione do wyschnięcia na kilka godzin. Po tym, jak metalowy pasek przykleił się do podstawy urządzenia i nie można było obawiać się, że się przesunie, przykleiłem ostatnią część. Odciąłem cały nadmiar wystający poza krawędzie produktu.




Tak wyglądała postać po trudnym montażu, bez dekoracji.


W formie głównego wystroju zdecydowano się na papier krepowy. Z niego wycięto kwiaty i przyklejono do nich pistoletem do klejenia. Kwiaty jednego odcienia czerwieni przyklejono wzdłuż krawędzi, a pozostałą przestrzeń wypełniono inną kolorystyką.








Końce liczb zostały wklejone na papier tego samego koloru co kwiaty.


Na koniec trochę pomieszane z papierem. Gdy rolka stała się mniejsza, zakręty na papierze były jeszcze bardziej zauważalne. Trzeba było go wygładzić. Niemniej jednak wyprostowała się trochę po sklejeniu i trochę się wyprostowała.
W rezultacie otrzymaliśmy taki świąteczny atrybut, dekorację pierwszych urodzin dziecka.


Produkt okazał się stabilny, tj. jeśli ją skrzywdziła, nie próbowała się przewrócić i z godnością znosiła małe ramiona dziecka. Być może w przyszłości będzie służyć komuś innemu. Usunięcie starego dekoru i zastąpienie go nowym nie stanowi problemu. Rozmiary gotowego produktu: wysokość 78 cm, szerokość 46 cm.

Życzę sukcesów!
10
10
10

Dodaj komentarz

    • uśmiechnij sięuśmiecha sięxaxaoknie wiemyahoonea
      szefiezadrapaniegłupiectaktak-takagresywnysekret
      przepraszamtańczyćdance2dance3przebaczeniepomocnapoje
      przestańprzyjacieledobrzegoodgoodgwizdaćomdlećjęzyk
      palićklaskanierakdeklarowaćdrwiącydon-t_mentionpobierz
      ciepłożałujęśmiech 1mdaspotkaniemoskingnegatywne
      niepopcornukaraćczytaćprzestraszyćstraszyszukaj
      drwinadziękujętoto_clueumnikostryzgadzam się
      źlepszczołablack_eyeblum3rumienić sięchwalić sięnuda
      ocenzurowaneuprzejmośćsekret2grozićzwycięstwoyusun_bespectacled
      shokrespektlolprevedwitamykrutoyya_za
      ya_dobryipomocnikne_huliganne_othodifludzakazzamknij
4 komentarz
Autor
z ust. 4 całkowicie się z tobą zgadzam uśmiechnij się
ale wszystkie te cięcia, zakręty zajmowałyby dużo czasu
Mikołaj
Naprawienie ich byłoby mniej wygodne niż styropian.
1. Znasz pistolet na gorący klej.
2. Nie wycinasz poszczególnych części z arkusza, ale wzory (rozwinięcie), które są wygięte wzdłuż linii.
3. Gwoździe w piance nie są dobre.
4. Każdy mistrz robi to, co uważa za dogodne dla siebie, i zdobywa punkty na wszystkich krytykach sofy! Powodzenia uśmiechnij się
Autor
Witam Moim zdaniem wycięcie części składowych byłoby trochę łatwiejsze. Naprawienie ich byłoby mniej wygodne niż styropian.
Nigdy nie aprobowałem rzemiosła wykonanego z tektury falistej, ale w tym konkretnym produkcie domowej roboty znacznie uprościłby proces produkcji. tak

Radzimy przeczytać:

Podaj go do smartfona ...