W tym artykule opowiem, jak stworzyłem niezwykle proste, ale skuteczne urządzenie do odstraszania pijaków, narkomanów, złodziei i innych niechcianych „gości”. To urządzenie może również w niektórych przypadkach przyciągać uwagę innych. Opowiem ci, jak przebiegły testy w rzeczywistej sytuacji.
Tło
Mieszkam w budynku mieszkalnym. Nie mamy konsjerża. Chociaż istnieje domofon, nie jest przeszkodą dla różnych niepożądanych osób. Są to pijacy, narkomani, złodzieje. Wchodzą na werandę i gniją na podłogach, na korytarzach, odkręcają żarówki, kłują, piją, pozostawiają niedopałki, butelki, strzykawki. Policja nie zapewnia rzeczywistej pomocy w walce z nimi.
Kilka razy miałem z nimi awanturę.
W pewnym momencie ta sytuacja mnie niepokoiła i postanowiłem zbudować proste, ale skuteczne urządzenie przeciwko tym typom.
Wcześniej produkowałem takie urządzenia i z doświadczenia wiem, jak działają. Czasami nie mniej skuteczny niż uzbrojony strażnik, który trzeba zapłacić. A urządzenie nie musi płacić.
Zebrałem ten produkt z improwizowanych materiałów w 2,5 godziny.
Teraz przechodzimy do domowej roboty.
Zastosowano następujące narzędzia:
Lutownica 25 W.
Śrubokręt krzyżakowy
Szczypce
Nożyczki
Fixture „Trzecia ręka” (ostatnio kupiona na Aliexpress)
Nóż biurowy
Multimetr
Zastosowano następujące materiały:
Drut MGTF
Drut montażowy
Cambric
Lutowane
Kalafonia
Tłuszcz lutowany
Rozpuszczalnik 646
Szmaty
Pilot radiowy
Syrena
Przycisk
Bateria
Oto schemat urządzenia. Ona jest bardzo prosta.
Produkt OOPZ - 12 to sygnalizator bezpieczeństwa i sygnalizacji pożaru. U zwykłych ludzi - syrena, on jest wycie. Poziom ciśnienia akustycznego nie mniejszy niż 103 dB. Dźwięk jest paskudny. Amplituda, modulowana częstotliwość. W obszarze maksymalnej wrażliwości ludzkiego słuchu. Zasilanie 12 V, pobór prądu nie więcej niż 200 mA.
Bateria alkaliczna (alkaliczna), typ 23A 12 V. Służy do zdalnego sterowania radiowymi alarmami.
Przycisk bez mocowania z normalnie otwartym stykiem z jednostki systemowej starego komputera.
Drut
Po naciśnięciu przycisku syrena zostaje włączona. Po zwolnieniu przycisku syrena zatrzymuje się.
Po prostu położyłem syrenę na podłodze w przedsionku, między pierwszymi a drugimi drzwiami do mojego mieszkania.
Przycisk i baterię umieściłem na pulpicie. Nad stołem, na ścianie, zamontowany jest mały monitor. Wyświetla się na nim kamera wideo, która pokazuje wspólny korytarz, w którym znajduje się kilka mieszkań. Kamera jest zamaskowana pod skrzynką elektryczną. Obiektyw to aparat typu PINHOLE (otwór o średnicy dwóch milimetrów). Prawie niemożliwe jest odgadnięcie, że jest tam zainstalowana kamera.
Połączyłem syrenę i przycisk z baterią dwoma przewodami o wymaganej długości. Otwory w ścianach nie musiały być wiercone, ponieważ w linii zastosowano dość cienki drut. Swobodnie wszedł do szczeliny pod drugimi drzwiami, po czym przeniosłem go do samego rogu, od zawiasów drzwi. Tam na podłodze leży syrena. Zdarzyło się, że drut nie przeszkadza w zamykaniu drzwi i nie dostaje się pod stopę.
Na początku myślałem o tym, jak niezawodnie podłączyć akumulator. Nie miałem gotowego pojemnika na tego typu akumulator. Nie jestem pewien, czy takie kontenery istnieją. Przynajmniej nie spotkałem.
Potem pomyślałem. Syrena włącza się bardzo rzadko, na krótki czas, a baterie wystarczają na rok lub dłużej. W trybie gotowości urządzenie nie zużywa energii. Samorozładowanie tych akumulatorów jest bardzo małe.
Postanowiłem po prostu przylutować okablowanie do akumulatora. To oczywiście nie jest poprawne, ale niektórzy tak. Przylutowałem do baterii solnych, a nawet do akumulatorów litowo-jonowych (nie powtarzaj, jest bardzo niebezpieczny, grozi wybuchem i pożarem!).
Oczyściłem styki nożem, cynowałem je smarem lutowniczym i zlutowałem dwoma drutami. Czerwony to plus, czarny to minus. Pozostały tłuszcz usunięto szmatką zwilżoną rozpuszczalnikiem.
Wziąłem multimetr i postanowiłem upewnić się, że bateria nie jest uszkodzona. Urządzenie pokazało 1,4 V zamiast 12. Bateria stała się bezużyteczna.
Nie zacząłem robić domowego pojemnika, chociaż miałem wszystko, czego potrzebowałem. W samą porę jest dłużej niż produkcja całego domowego wyrobu.
Przypomniałem sobie, że mam kilka niepotrzebnych breloków na radio, które używają takiej baterii. Zdemontowano jeden brelok. Dwa kawałki drutu MGTF zostały przylutowane do miejsc na PCB, gdzie styki sprężynowe zostały przylutowane przy użyciu urządzenia „trzeciej ręki” do przytrzymania płytki. Zastosowanie drutu MGTF wynika z faktu, że jest cienki, skręcony.
Drut dodatni oznaczyłem wiązką. W jednej z połówek skrzynki wyciąłem nożem dwa małe wgłębienia pod drutami. Zebrałem brelok.
Zmierzył napięcie przewodów za pomocą multimetru. Okazało się, że wynosi 12,1 V. To jest normalne. Oczywiście przed montażem breloka włożyłem inną baterię, a nie tę, do której nie udało się lutować drutów. Jednocześnie przyszła mi do głowy myśl, że pęku kluczy można używać jako wskaźnika zasilania bez włączania syreny. Po naciśnięciu przycisku można z grubsza ocenić stopień żywotności baterii na podstawie jasności diody LED.
Następnie połączył wszystkie elementy w obwód przez lutowanie. Podczas lutowania nie zapomniałem położyć kawałków kambry na drutach. Następnie naciągnął je na złącza, zapewniając izolację i dodatkową wytrzymałość mechaniczną. Linia przewodowa podłączona w pakiecie. Aby to zrobić, co 30 do 50 centymetrów owinięto je kilkoma zwojami drutu.
Aby zweryfikować działanie produktu, przez bardzo krótki czas nacisnąłem przycisk. Byłem przekonany, że syrena emituje silny sygnał dźwiękowy.
Podsumowując, opowiem o jednym przypadku, w którym musiałem wypróbować ten produkt w akcji.
Kiedyś pracował przy stole, zerkając krótko na monitor. Widzę podejrzany typ pojawiający się we wspólnym korytarzu. Obejrzał zamki drzwi w mieszkaniach. Sprawdzany bardzo dokładnie, czasem kucający. Odłożyłem pracę i zacząłem go obserwować. Stało się dla mnie jasne, dlaczego to robi.Kiedy do moich drzwi pojawił się podejrzany typ, wziąłem guzik do ręki. Kiedy pochylił się w stronę zamka, nacisnąłem przycisk i przytrzymałem go w tej pozycji przez około trzy sekundy ...
103 dB w bliskiej odległości plus nieoczekiwany czynnik przy złym działaniu, zadziałało! Złodziej skoczył dwa metry, prawie waląc głową w przeciwległą ścianę korytarza. Zamarł na sekundę i popędził do wyjścia. Myślę, że teraz omija nasz dom.
Mam nadzieję, że ten artykuł był dla Ciebie interesujący i przydatny.
Będę zadowolony z twoich komentarzy i sugestii.
Z poważaniem, autor.