Pozdrowienia dla drogich czytelników i mieszkańcy naszych witryn. Chcę ci powiedzieć o jednej rzeczy osprzęt za serwis samochodu, o którym, jak się okazało, niewiele osób wie.
Ostatnio do mnie w garaż przyszedł sąsiad i zapytał, czy siedzę w samochodzie.
„Nie siedzę, ale pompuję hamulce” - powiedziałem mu.
- Jak je pompujesz sam? Aby to zrobić, potrzebny jest asystent ....
I naprawdę, czy naprawdę nie ma mowy bez asystenta? Tak łatwo!
Jestem pewien, że wielu szanowanych czytelników również robi to samodzielnie.
W Internecie jest wiele wskazówek na ten temat, ktoś dostosowuje zawór zwrotny z myjki, ktoś korzysta z ogranicznika gazu z tylnych drzwi (w tym celu należy przytrzymać ogranicznik gazu), ktoś kupuje lub wykonuje ulepszoną pokrywę zbiornika hamulca z wąż
Nie trzeba jednak niczego kupować ani ulepszać. Oprócz rąk i węża nic więcej nie jest potrzebne. Dowiedziałem się o tej metodzie od dawna, chociaż wciąż służyli w armii radzieckiej, nigdy tam nie kupowali żadnych urządzeń, ale zrobili wszystko sami. Od tego czasu jeżdżę od ponad 35 lat i zawsze w ten sposób pompowałem hamulce we wszystkich moich samochodach.
Bierzemy wąż gumowy, elastyczny. Odpowiedniej długości. Wewnętrzna średnica węża musi być dopasowana lub nieznacznie mniejsza niż rozmiar złączki wydechowej cylindra hamulcowego.
Możesz to lubić, biały. Lub tak, czerwony. Możesz czernić, bez różnicy, jeśli tylko średnica pasuje.
Za pomocą brzytwy lub ostrego noża biurowego wykonujemy małe nacięcie boczne w odległości 2-3 cm od końca węża. Nie więcej niż centymetr. W normalnym stanie wycięcie na wężu jest praktycznie niewidoczne. Jeśli lekko ściśniesz wąż palcami, krawędzie wycięcia rozejdą się, co można zobaczyć na zdjęciu.
Koniec węża jest zaślepiony śrubą lub śrubą. W tym samym czasie będzie to ciężar, aby wąż nie wyskoczył.
Podłączamy wąż do złączki i zanurzamy drugi koniec w bakłażanie w płynie hamulcowym.
Odkręcamy nieco złączkę i idziemy do siedzenia kierowcy, wciskamy pedał hamulca.
Naciskamy pedał trzy do czterech razy, czując, jak lekko spada. Ten płyn hamulcowy pod ciśnieniem uchodzi przez nacięcie węża do bakłażana. Nie wraca, ponieważ bez ciśnienia krawędzie węża są ściśnięte i znajdują się poniżej poziomu cieczy.
Dodajemy płyn do zbiornika i powtarzamy tę procedurę jeszcze trzy razy.
Następnie przekręcamy złączkę i usuwamy wąż. To wszystko.