Teraz wraz z Romanem, autorem kanału YouTube „Open Frime TV”, zmontujemy bardzo interesujące urządzenie, które nazywa się korektorem współczynnika mocy, w skrócie KKM.
Wszystko zaczęło się od tego, że w sieci autora zaczęło spadać napięcie do 150 V, co spowodowało szereg problemów. Ale najważniejsze z nich było to, że działający komputer po prostu nie chciał się włączyć i, dla informacji, został włączony przez regulator napięcia.
Ten problem musi zostać rozwiązany, ale jak? Pierwszym pomysłem było zmontowanie zwykłego zasilacza ze stabilizacją i podłączenie go do wejścia jednostki komputerowej. Zasadniczo autor chciał to zrobić i nawet już zaczął przygotowywać płytkę drukowaną, ale potem rozmawiał z jedną inteligentną osobą i doradził mu, aby wykonał korektor współczynnika mocy. Pomysł jest dobry, ale kopanie Internetu w poszukiwaniu informacji niestety nic nie znaleziono. Na uwielbianym przez wszystkich serwisie YouTube były tylko wyjaśnienia, jak to działa, ale nie było jednego gotowego rozwiązania. A w Google autor znalazł tylko kilka artykułów, z których zebrał niezbędne informacje, a teraz jestem gotowy, aby je udostępnić.
Na początek kilka słów o samym działaniu urządzenia. Spójrzmy, jak działa blok impulsów, przynajmniej jego część wejściowa. Oto mostek diodowy i kondensator:
Istnieją 2 sytuacje:
1) Na wyjściu nie ma obciążenia. W takim przypadku kondensator jest początkowo ładowany do wartości amplitudy sieci. A ponieważ nie ma on gdzie wkładać energii, wyjście będzie linią prostą.
2) Druga sytuacja: podłączyliśmy obciążenie, a raczej nasz impuls. W tym przypadku, w początkowej chwili czasu, conder został naładowany do wartości amplitudy, a kiedy półfala fali sinusoidalnej zaczęła opadać, conder zaczął rozładowywać się przez ładunek, ale został rozładowany nie do zera, ale do pewnej wartości. Potem nadchodzi nowa półfala i Conder ponownie się ładuje.
Rezultatem jest taka sytuacja, że Conder ładuje się tylko przez krótki czas. W tym momencie występuje maksymalny prąd rozruchowy, który kilkakrotnie przekracza prąd nominalny. Jak można się domyślić, jest to złe. Jakie jest wyjście z tej sytuacji? Wszystko jest bardzo proste. Konieczne jest umieszczenie konwertera doładowania, który naładuje Conder na prawie całej sekcji półfalowej.
Ten konwerter jest naszym korektorem współczynnika mocy.Jak to działa? Z grubsza mówiąc, dzieli całą półfalę na małe sekcje, które odpowiadają częstotliwości jego pracy, i w każdej sekcji zwiększa napięcie do określonej z góry wartości.
Tak więc ładunek głównego kondensatora występuje w całej półfali, usuwając w ten sposób przepięcia prądu, a nasz generator impulsów wygląda jak czysto aktywne obciążenie dla sieci.
Istnieje również inna cecha korektora, polegająca na tym, że może on normalnie działać nawet przy napięciu wejściowym 90 V. Nadal musi zwiększyć napięcie, czy to o amplitudzie 310 V, czy 150 V.
Cóż, krótko zapoznaliśmy się z zasadą działania tego urządzenia, a teraz przejdźmy do rozważania obwodu.
Został zaczerpnięty z arkusza danych, autor nic do tego nie wniósł. Jak widać, elementów jest niewiele, to dobrze, łatwiej będzie rozdzielić płytkę drukowaną.
Warto również wziąć pod uwagę ważne punkty obwodu: po pierwsze, niektóre parametry elementów będą się różnić dla różnych pojemności, należy to wziąć pod uwagę; drugi to napięcie wyjściowe. Jeśli wykonujesz KKM dla zasilacza komputerowego, musisz wybrać napięcie 310 V. A jeśli policzysz blok od zera, lepiej jest przyjąć napięcie w zakresie 380 V.
Wartość napięcia wyjściowego jest regulowana przez dzielnik napięcia na tych opornikach:
Z takich obliczeń wynika, że przy znamionowym napięciu wyjściowym na dzielniku było 2,5 V. Jak wspomniano wcześniej, różne elementy wymagają różnych pojemności. Dla mocy 100 W potrzebny jest tranzystor 10n60, a dla 300 W już 28n60 jest już potrzebny. Ale lepiej jest wziąć margines 35n60, to zdecydowanie wytrzyma wymagane obciążenie.
Śmiało Dioda
Musi być ultraszybki przy napięciu co najmniej 600 V i prądzie 5 amperów lub większym. Ważną rolę odgrywa kondensator wyjściowy. Z grubsza można to obliczyć na podstawie 1UF na 1W mocy wyjściowej.
Jest dławik, rozważymy jego uzwojenie później.
Przechodzimy do płytki drukowanej. Okazało się dość duże, ale wszystko to wynika z dużego rozmiaru kondensatora i induktora.
Jak widać, autor podzielił planszę bez jednego skoczka i wszystkiego na wstępnych szczegółach dla łatwości powtórzeń. Nie mów nic więcej o sygnecie, chodźmy zatruć planszę.
Skorodowaliśmy płytę, wywierciliśmy otwory w wiertarce, a teraz przystępujemy do uszczelniania części.
Jedyną rzeczą do testu jest to, że autor zastąpił tranzystor 35n60 20n60, ponieważ jest tańszy i nie będzie tak obraźliwy, jeśli coś się stanie. Taki profil aluminiowy służy jako grzejnik:
Ma duże wymiary i może z łatwością chłodzić elementy mocy. Teraz nadszedł czas, aby zrobić przepustnicę. To najtrudniejsza część obwodu. Program pomoże nam w jego obliczeniach:
Wprowadzamy w nim wszystkie niezbędne dane, a na wyjściu otrzymujemy parametry uzwojenia. Rdzeń w tym przypadku będzie taki:
Było to możliwe i mniejsze, ale wtedy trzeba nawijać więcej zwojów. Nie zapomnij również zaznaczyć pola obok wyboru drutu, autor zapomniał i dlatego cewka wstrząsnęła 2 razy.
Cewka ma również drugie uzwojenie. Robimy to ze stosunku 7: 1. Przy 58 zwojach wtórny będzie wynosił 8 zwojów. Autor w 74 turach skręcił o 10 tur. Średnica drutu wynosi tutaj od 0,4 do 0,6 mm. Jeśli chodzi o fazowanie, wszystko jest bardzo proste. Wyjścia induktora, jak są, są zainstalowane na płycie, najważniejsze jest to, aby nie pomylić mocy i uzwojenia wtórnego. Również na schemacie jest dławik w trybie wspólnym, nawijamy go na pierścień o średnicy 20-25 mm i przepuszczalności 2000. Liczba zwojów wynosi 8-12, średnica drutu wynosi od 0,8 do 1,2 mm.
To wszystko. Możesz dokonać pierwszego włączenia. Ponieważ nie jest to jednostka impulsowa, nie można umieścić żarówki w szczelinie, ale autor ustawił ją, tylko kilowat, po prostu nie chciałem wyjść na ekran w przypadku zwarcia i włączyć wtyczki.
Po włączeniu obwód działał. W obciążeniu autor zawiesił 2 żarówki na 100 W połączone szeregowo.
Jak widać, przy niskim napięciu wejściowym na wyjściu otrzymujemy napięcie w zakresie 315 V.Teraz musisz zobaczyć, jak zachowuje się obwód z generatorem impulsów. Aby to zrobić, wyjmij zasilacz z komputera i zdemontuj go. Musimy sprawdzić, czy jest w nim warystor, jeśli taki istnieje, aby go usunąć, ponieważ jest on zaprojektowany na 275 V i będzie działał, gdy zostanie zastosowane 310 V. Teraz podłączymy ten blok bezpośrednio do sieci i zobaczymy, jaki będzie cosinus.
Ok, a teraz łączymy się za pomocą korektora. Dostarczamy zasilanie do tych samych wniosków, w których nastąpiła przerwa, aby nie cierpieć i nie lutować mostka diodowego. Dokonujemy włączenia.
Teraz przejdziemy wszystkie odczyty licznika energii. Przede wszystkim interesuje nas cosinus f. Jak widać, waha się w okolicach 95. Cóż, całkiem niezły wynik. Teraz obciążymy zasilacz - spiralę nichromu. Pobór mocy wynosi około 160 W.
Co dzieje się z cosinusem? I w tym czasie zaczyna dążyć do jedności, ale gdy ładunek zostanie odłączony, spada. Wynika to z rozładowania kondensatora. O ogrzewaniu. Grzejnik okazał się bardzo duży i nie nagrzewał się przez pół godziny. Ale przepustnica wyraźnie rozgrzała się do 65-70 stopni, dlatego wskazane jest zainstalowanie wentylatora.
Cóż, to wszystko. Dziękuję za uwagę. Do zobaczenia wkrótce!
Wideo: