Pozdrowienia mieszkańcy naszej strony!
Jak wiadomo, urządzenia oświetleniowe LED są dość ekonomiczne, stosunkowo niedrogie i teoretycznie mają bardzo długą żywotność. Ale w praktyce wszystko jest nieco inne.
Ze względu na niskiej jakości źródła zasilania dostępne w dowolnej lampie LED, lampy takie mają stosunkowo krótką żywotność. Zarówno źródła zasilania, jak i same diody LED zawodzą. W niektórych przypadkach naprawa jest niepraktyczna, ponieważ zakup gotowej lampy będzie znacznie tańszy. Ale czasami usterka może być związana z awarią jednej lub więcej diod LED. Jeśli lampa jest zbudowana na podstawie matrycy, nie będzie to działać w celu naprawy - tylko wymiana.
W innych przypadkach zawsze można znaleźć i wymienić wadliwą diodę LED. Diody LED można sprawdzić pod kątem użyteczności za pomocą niektórych multimetrów lub źródła zasilania, po ograniczeniu prądu rezystorem.
Nowoczesne oprawy LED wykorzystują szereg diod LED połączonych szeregowo równolegle, a sprawdzenie każdej diody z osobna zajmuje dużo czasu.
Nasi chińscy przyjaciele od dawna sprzedają urządzenia specjalnie do tego celu.
Takie urządzenia zapewniają wysokie napięcie wyjściowe i niski prąd, co pozwoli znaleźć wadliwą diodę LED w zestawie w ciągu kilku sekund. Ale takie urządzenia wcale nie są tanie, więc autor (AKA KASYAN) postanowił stworzyć własną wersję podobnego urządzenia. Ponadto ta opcja będzie również przenośna.
Taka rzecz będzie przydatna dla fachowców, ponieważ może być używana do naprawy podświetlenia LED monitorów, a także pasków LED i linijek z dowolną liczbą diod LED połączonych szeregowo.
Prezentowane urządzenie zapewnia stałe napięcie około 320 V i nieznaczny prąd na wyjściu. Urządzenie nie jest w żaden sposób podłączone do sieci i jest całkowicie bezpieczne, nawet jeśli dotkniesz styków wysokiego napięcia podczas pracy.
Takie urządzenie pozwoli ci sprawdzić obwód ponad 100 szeregowo połączonych diod LED, czyli wystarczy na każdą lampę.
Jak to działa Spójrzmy na schemat urządzenia.
Na podstawie timera NE555 montowany jest prostokątny generator impulsów. Częstotliwość generatora wynosi około 20 kHz.
Sygnał z wyjścia timera trafia do bramki tranzystora polowego o wysokim napięciu. Ten ostatni, otwierając, zamyka induktor do źródła zasilania. Na tym etapie energia jest pompowana do przepustnicy.
Następnie tranzystor zamyka się, cewka oddaje wcześniej zgromadzoną energię w postaci skoku napięcia, który jest dziesięć razy większy niż napięcie zasilania.
Napięcie to jest prostowane do stałej i gromadzi się w kondensatorze elektrolitycznym wysokiego napięcia.
Nasz konwerter dc-dc jest normalnym wzmacniaczem bez sprzężenia zwrotnego. Oznacza to, że napięcie wyjściowe nie jest ustabilizowane i zależy od źródła zasilania i mocy obciążenia. Urządzenie jest zmontowane na prostej płytce drukowanej i może być połączone ze wspólnym archiwum. Ponadto linki znajdują się w opisie pod filmem (link ŹRÓDŁO).
Na biegu jałowym napięcie na kondensatorze wzrośnie, co doprowadzi do jego uszkodzenia. Dlatego do obwodu dodano rezystor obciążenia. Ten sam rezystor rozładowuje kondensator po wyłączeniu zasilania.
Obwód ma kolejny 1 opornik, ogranicza prąd.
Jeśli podłączysz testowaną diodę LED bez tego rezystora, wówczas napięcie z kondensatora natychmiast wchodzi do diody poprzez wypalenie jej kryształu. Rezystor dobiera się tak, aby ograniczyć prąd do 5 mA, wartość ta jest bezpieczna dla dowolnych diod LED.
Po podłączeniu diody LED lub linii diod LED napięcie wyjściowe z konwertera spada do wartości, której potrzebują diody LED, i jest równe sumie spadku napięcia na wszystkich diodach LED. Z grubsza mówiąc, obciążeniem, a jednocześnie ogniwem stabilizującym są same diody LED.
Komponenty obwodu Cóż, nie powinno być problemów z zegarem 555 i jego wiązaniem, wszystko jest tutaj standardowe. Tranzystor polowy wymaga kanału n wysokiego napięcia. Autor użył IRF830. ale zaleca tranzystory takie jak 2N60 i 4N60, mają one większy margines napięcia, a prąd dla naszego obwodu nie jest tak ważny.
Cewka indukcyjna jest nawinięta na hantel ferrytowy, drut ma 0,15, indukcyjność cewki wynosi od 800 do 1000 μH. Może być nawinięty na pierścienie z proszkiem żelaza lub na pręt ferrytowy.
Jak już wspomniano, napięcie wyjściowe konwertera zależy od wejścia. Przy napięciu zasilania 6 V moc wyjściowa wynosi około 320 V, ale przy napięciu wejściowym 8 V moc wyjściowa wynosi ponad 400 V.
Napięcie zależy również od indukcyjności cewki indukcyjnej. Im większa indukcyjność, tym większe napięcie. Autor dodał również do obwodu liniowy stabilizator 6 V. W ten sposób napięcie wyjściowe będzie utrzymywane mniej więcej stabilnie, niezależnie od rozładowania akumulatora.
Stabilizator w tym przypadku jest zbudowany na bazie lm317, ale jest to również możliwe na chipie 7806. Prąd jałowy przetwornika wynosi 80 mA, ale na wyjściu mamy rezystor obciążenia. Bez tego konwerter zużyje mniej.
Mając to na uwadze, z konwencjonalnej baterii 9 V konwerter może pracować nieprzerwanie przez 2-3 godziny, z baterii alkalicznych znacznie więcej. Dlatego nawet przy aktywnym użytkowaniu urządzenia baterie będą działać bardzo długo. Gotowe urządzenie mieści się w dowolnej odpowiedniej obudowie. Dla wygody autor umieścił kilka terminali.
Woltomierz analogowy jest podłączony do wyjścia przetwornika, które zostało oderwane od regulatora napięcia.
Ten rodzaj woltomierza ma 1 diodę prostowniczą i na dobre należy go zastąpić zworką. Ale tutaj szczególnie dokładne odczyty są bezużyteczne, a sam woltomierz nie jest super dokładny. Za jego pomocą możesz wizualnie zrozumieć, jaki spadek napięcia na linii diod LED. Dodano również przełącznik, no cóż, to wszystko.
W rezultacie otrzymujemy gotowe urządzenie, które z pewnością pomoże w naprawie lamp LED. Dziękuję za uwagę. Do zobaczenia wkrótce!
Wideo: